Reklama

Wymiar sprawiedliwości: sądy w Polsce są drogie i powolne

Tylko Słowenia wydaje z budżetu na sądownictwo więcej niż my. Duże nakłady są konieczne, bo poza Niemcami mamy najwięcej sędziów. Nie przekłada się to jednak na sprawne rozstrzyganie spraw

Aktualizacja: 01.01.2012 07:59 Publikacja: 28.12.2011 09:07

Wymiar sprawiedliwości: sądy w Polsce są drogie i powolne

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Polska na tle krajów europejskich dużo wydaje na wymiar sprawiedliwości. Korpus sędziowski i pomocniczy (asystenci, referendarze, pracownicy administracyjni) także jest bardzo duży. Nie przekłada się to jednak na szybkie wydawanie wyroków. Takie niepokojące wnioski wypływają z najnowszego raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości „Wymiar sprawiedliwości w Unii Europejskiej".

Polska znajduje się w grupie krajów, które mają najwyższe nakłady budżetowe na sądownictwo

. Na ten cel przeznaczamy 1,82 proc. budżetu, co stanowi 0,4 proc. PKB. Tylko Słowenia wydaje na sądownictwo więcej (1,88 proc. budżetu). Co ciekawe, ten trend jest charakterystyczny dla byłych państw komunistycznych.

– To skutek między innymi tego, że w okresie powojennym w tych państwach sfera sądownictwa była niedoinwestowana – wyjaśnia prof. Andrzej Siemaszko, dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości.

– Nakłady te przez najbliższych kilkanaście lat nie powinny się zmniejszać i w rzeczywistości się nie zmniejszają. Dzięki temu systematycznie inwestujemy m.in. w informatyzację sądownictwa i na przykładzie lubelskiego e-sądu widać, że daje to przełożenie na zwiększenie efektywności wymiaru sprawiedliwości – mówi Grzegorz Wałejko, wiceminister sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

Wysokie nakłady finansowe na sądownictwo to efekt między innymi dużego zatrudnienia w wymiarze sprawiedliwości. Pod względem kadry sędziowskiej jesteśmy w UE prawdziwym mocarstwem. Jedynie Niemcy mają więcej sędziów (patrz mapa). U nas jednak na jednego sędziego przypada 3856 mieszkańców (mniej jest w sześciu krajach UE, m.in. w Grecji), a w Niemczech 4091.

– Przeciętnie co trzeci sędzia ma asystenta, a blisko połowa szerzej zdefiniowany aparat pomocniczy – wyjaśnia prof. Andrzej Siemaszko. – To czyni kadrę wymiaru sprawiedliwości jeszcze liczniejszą.

Duże nakłady finansowe i liczny korpus sędziowski nie oznaczają jednak większej sprawności postępowań. Ze wszystkich spraw karnych, jakie trafiają na wokandę, na bieżąco załatwianych jest 75 proc. (jest to stosunek spraw załatwionych w danym roku do całego wpływu). W Estonii, która w tej klasyfikacji jest liderem, na bieżąco załatwianych jest aż 95 proc. spraw. Jeszcze dłużej trwają u nas postępowania cywilne. Na bieżąco rozstrzyganych jest 2/3 sporów. Największa sprawność – ponad 90 proc. – cechuje niemieckie sądy cywilne.

Biorąc pod uwagę liczny korpus sędziowski, powinniśmy mieć najsprawniejszy wymiar sprawiedliwości w Unii Europejskiej. Tak jednak nie jest, gdyż sędziowie są nierówno obciążani pracą – zauważa dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości. Jak dodaje, z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że na jednego sędziego funkcyjnego przypada niespełna półtora sędziego szeregowego. Dodatkowo osoby zatrudnione w sądach okręgowych i w małych miejscowościach mają nawet cztery razy mniej spraw do rozstrzygnięcia niż ich koledzy orzekający w sądach rejonowych i w dużych miastach.

Polska na tle krajów europejskich dużo wydaje na wymiar sprawiedliwości. Korpus sędziowski i pomocniczy (asystenci, referendarze, pracownicy administracyjni) także jest bardzo duży. Nie przekłada się to jednak na szybkie wydawanie wyroków. Takie niepokojące wnioski wypływają z najnowszego raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości „Wymiar sprawiedliwości w Unii Europejskiej".

Polska znajduje się w grupie krajów, które mają najwyższe nakłady budżetowe na sądownictwo

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Edukacja i wychowanie
Gdzie znikają uczniowie szkół średnich z Ukrainy? Eksperci alarmują
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania ze spadku. Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy
Sądy i trybunały
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek: Prezydent nie jest królem słońce
Cudzoziemcy
800+ na dziecko z Ukrainy i kary za banderyzm. Co zakłada prezydencki projekt?
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama