Sądy: coraz dłuższe procesy

Zamiast przyspieszyć, Temida zwalnia. Maleje liczba procesów kończonych w ciągu 12 miesięcy. Liczne reformy nie pomogły.

Publikacja: 15.04.2014 08:43

Zabrakło koniecznych zmian ustrojowych, w tym zapewnienia należytego aparatu pomocniczego w sądach.

Zabrakło koniecznych zmian ustrojowych, w tym zapewnienia należytego aparatu pomocniczego w sądach.

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Ministerstwo Sprawiedliwości podsumowało ostatnie pięć lat funkcjonowania sądów rejonowych. Mimo wielu reform zamiast przyspieszenia widać w raporcie gorsze wyniki sądów. Przykład? Rośnie liczba spraw, które nie zostały załatwione w ciągu roku. Spada też wskaźnik opanowania wpływu – pokazuje on, ile spraw sędziowie załatwili ze 100, które do nich wpłynęły. W sprawach cywilnych w 2013 r. wyniósł on 83,7 i był najniższy od lat.

Co przeszkadza sądownictwu w wyjściu na prostą?

– Duża dysproporcja w obciążeniu pracą, rozbudowane procedury i stale poszerzająca się kognicja – uważa ministerstwo.

Mniej karnych, ?więcej cywilnych

Ze statystyk wynika, że w minionym roku w całej Polsce przybyło kilkanaście tysięcy spraw, w których długość procesu przekroczyła trzy lata.

Wprawdzie z 1,7 do 1,5 spadł tzw. wskaźnik sprawności postępowania (iloraz spraw w toku i wpływających do sądu średnio w miesiącu), ale nie jest to poprawa odczuwalna. Proces karny średnio trwa prawie pół roku. A w dużych sądach nawet cztery razy dłużej.

Z raportu wynika też, że od 2010 r. następuje regularny spadek wpływu spraw karnych (o 60,8 tys. spraw). Odwrotnie jest w sprawach cywilnych. Od 2009 r. tych ostatnich jest więcej o prawie 144 proc.

Skąd ten wzrost? Ponowny wpis spraw w sądach, z czego zdecydowaną większość stanowią sprzeciwy od nakazów wystawianych przez e-sąd w Lublinie. Liczba powtórnych wpisów w 2013 r. w stosunku do 2012 r. wzrosła o 6,5 punktu procentowego, a w stosunku do 2009 r. o 19,3 punktu, czyli podwójnie.

Więcej wpływa, ?niż załatwiają

Z raportu wynika wprost, że spada wskaźnik opanowania wpływu. Najgorzej jest w sprawach cywilnych, gdzie wynosi on 83,7. Oznacza to, że jedynie 83,7 spraw na 100 wpływających do sądu zostało w tym roku załatwionych. W sprawach karnych wskaźnik wynosi 95,7, prawa pracy – 99,7, ?a gospodarczych – 86,3.

Maleje też liczba spraw załatwionych, które uprawomocniły się w pierwszej instancji po 12 miesiącach od dnia wpływu. Poza sprawami karnymi we wszystkich kategoriach wskaźnik spada. W sprawach cywilnych ze 117,3 do 105,3, w rodzinnych – ze 160,4 do 112,8, a w gospodarczych – z 250,6 do 127,2.

Miało być lepiej,?a wyszło jak zawsze

– Nie wydarzyło się nic takiego, co mogłoby poprawić sytuację – ocenia sędzia Krystian Markiewicz z Sądu Rejonowego w Katowicach. Zmiany, które wprowadzono w przepisach postępowania cywilnego, nie miały przyspieszyć procesów, ale dać większą elastyczność w gromadzeniu materiału dowodowego. Zabrakło koniecznych zmian ustrojowych, w tym zapewnienia należytego aparatu pomocniczego w sądach.

Zdaniem sędziów cywilnych naszej Temidzie zaszkodziły zmiany w zasadach doręczania pism.

– Obiecywano, że będzie sprawniej i szybciej dzięki likwidacji najmniejszych sądów, a wyszło jeszcze gorzej – zauważa sędzia Łukasz Grobelny z jednego z sądów rejonowych w Krakowie. Czas postępowań wydłużył się, zamiast skrócić. Najbardziej w sprawach cywilnych, np. rozwodowych. W 52 sądach trwały dłużej, a zaledwie w 21 krócej niż w 2012 r.

Przykład? Sąd Rejonowy w Głubczycach w 2012 r. cywilną sprawę rodzinną załatwiał w 3,6 miesiąca, a w 2013 r. potrzebował na nią już 4,5 miesiąca. Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie potrzebował w 2013 r. dziesięciu miesięcy na załatwienie sprawy cywilnej, a w 2012 r. wystarczyło mu 5,7 miesiąca. Podobnie w Wąbrzeźnie, gdzie w 2013 r. sąd potrzebował 6,8 miesiąca, a rok wcześniej o połowę mniej.

Struktura ?nie uległa zmianie

Ministerstwo Sprawiedliwości z kolei zapewnia, że reorganizacja przyniosła dobre rezultaty, jeśli chodzi o zastępstwa sędziów podczas dłuższych chorób czy urlopów macierzyńskich, bo łatwiej było je zapewnić. Uważa jednak, że samo połączenie np. trzech sądów na niewiele się zda, jeśli w każdym z nich obowiązuje stara struktura, tj. każdy ma swój wydział cywilny, karny itd. A ta nie zdążyła się zmienić.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.lukaszewicz@rp.pl

Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości

Zmiany, które ostatnio weszły w życie, miały poprawić sytuację, ale nie od razu, tylko w ciągu kilku lat. Główną bolączką sądownictwa jest duża dysproporcja ?w obciążeniu pracą. Są sędziowie ?w mniejszych sądach, którzy mają półroczny wpływ taki jak sędziowie ?w dużych miastach dwumiesięczny. ?W sprawnym orzekaniu nie pomaga też stale rozbudowywana kognicja sądów. ?A to oznacza kolejne kategorie spraw  trafiające do nich. Ogólnemu przyspieszeniu nie sprzyjało też ?w minionym roku zamieszanie wokół reorganizacji sądownictwa. Najpierw 200, a potem 100 sędziów odmówiło orzekania, a sprawy czekały.

Waldemar Żurek, sędzia, KRS

Powodów nie najlepszych wyników jest co najmniej kilka. Swoje zrobił e-sąd w Lublinie. Wierzyciele, którym kiedyś nie opłacało się iść do sądu po kilkadziesiąt złotych, teraz chętnie korzystają z dochodzenia roszczeń przez internet. ?W ten sam sposób mnoży się liczba sprzeciwów od nakazów. Brakuje realnej sprawnej mediacji, która pozwoliłaby tysiące  spraw załatwiać przed sądem, ale praktycznie bez jego udziału. Niestety, sprawdził się też czarny scenariusz reformy Jarosława Gowina. Wymiar sprawiedliwości potrzebuje stabilizacji, a nie nieustannego ?i – jak pokazuje życie – nieudolnego reformowania.

Bartłomiej  Przymusiński, sędzia  gospodarczy

W sprawnym sądzeniu sędziom przeszkadza brak stabilizacji. I wcale nie myślę tu o prawie, choć to też nie pomaga. Chodzi o warunki organizacyjne związane ze strukturą sądownictwa. Najpierw mieliśmy reorganizację polegającą na likwidacji najmniejszych sądów, teraz będziemy je przywracać. ?A przecież wystarczyło posłuchać środowiska i udałoby się całego zamieszania uniknąć. Poważnym problemem jest też stale rosnąca liczba spraw, które do sądów wpływają. ?To nie przesada. Cztery lata temu miałem ?w swoim referacie sto kilkanaście spraw, dziś mam ich 300.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów