Reklama
Rozwiń

Odszkodowanie za pozbawienie wolności

W 2014 r. państwo za niesłusznie zabraną wolność zapłaciło 7, 5 mln zł. To o 2 mln zł więcej niż rok wcześniej.

Publikacja: 14.05.2015 08:34

Poza odszkodowaniem można domagać się zadośćuczynienia za krzywdę z powodu niesłusznego aresztu i zatrzymania. W ostatnich dwóch latach budżet wydał na nie 25 mln zł.

Foto: Rzeczpospolita

Liczba osób, którym sądy w ubiegłym roku przyznały odszkodowanie, spadła ze 164 do 156. Mimo to budżet wydał na odszkodowania o jedną trzecią więcej. W 2012 r. – 5,5 mln zł, a rok temu blisko 7,5 mln zł. W ciągu ostatnich sześciu lat wydał o ponad 300 proc. więcej.

Oznacza to, że sądy wyżej oceniają wolność człowieka. Przyznają od kilku tysięcy do nawet miliona zł. I słusznie – twierdzą karniści.

Cena wolności

Odszkodowanie za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie należy się za szkodę i krzywdę, która jest bezpośrednim następstwem zastosowania środka przymusu. Niesłuszne tymczasowe aresztowanie, o którym mówi art. 552 procedury karnej, jest pojęciem ocennym.

– To sąd decyduje, jaka kwota dla konkretnej osoby będzie adekwatna – mówi sędzia Mateusz Przygucki.

Chcą coraz więcej

20 tys. zł odszkodowania dla lekarza uniewinnionego od zarzutu łapówki, 11 tys. zł dla niesłusznie aresztowanego pod zarzutem wymuszenia rozbójniczego i 100 tys. zł dla kobiety, która przez 20 miesięcy siedziała w areszcie oskarżona o kierowanie zabójstwem swojego czteroletniego syna Michałka utopionego w Wiśle – to tylko kilka najgłośniejszych ostatnio żądań.

– Polska to nie Stany Zjednoczone, ale nie sposób nie zapłacić aresztowanym niesłusznie za złamaną karierę, zrujnowane życie rodzinne i towarzyskie. Często nieodwracalnie – tłumaczy prof. Zbigniew Ćwiąkalski. A ponieważ areszt coraz częściej wiąże się z przestępczością np. białych kołnierzyków, korupcją na wysokim szczeblu itd., to i odszkodowanie za jego niesłuszne zastosowanie musi być wyższe niż dla Kowalskiego, który siedząc w areszcie, stracił powiedzmy trzy minimalne pensje.

Prof. Brunon Hołyst, kryminolog, przyznaje, że na Zachodzie sądy są hojniejsze. Jego zdaniem jednak polskie sądy muszą uwzględniać stopień zamożności społeczeństwa i budżetu. Stąd też kwoty są coraz wyższe, ale w granicach możliwości państwa.

Ostrożniej z wnioskami

W ciągu siedmiu lat liczba wniosków o zastosowanie aresztu spadła o 47,5 proc. – chwali się Prokuratura Generalna. I dodaje, że wzrosła także skuteczność wniosków o stosowanie tymczasowego aresztowania. W 2014 r. sądy uznały za skuteczne i uzasadnione 91,48 proc. wniosków, a rok wcześniej – 90,11 proc.

– Takie błędy kosztują budżet dużo, zbyt dużo – twierdzi prof. Hołyst i zaleca prokuratorom i sędziom większą rozwagę przy podejmowaniu decyzji.

– Sądy nie powinny ulegać sugestiom prokuratury, tylko same dokładnie badać podstawy i zasadność stosowanego środka, mając na względzie koszty, jakie mogą się z tym wiązać – dodaje.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

Prawo w Polsce
Są kolejne wyniki ponownego przeliczenia głosów. Zyskuje Karol Nawrocki
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Zawody prawnicze
Nie będzie umowy o pracę dla adwokatów. Ostra dyskusja na Krajowym Zjeździe
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców
Sądy i trybunały
Adam Bodnar: Stawię się w Sądzie Najwyższym osobiście