Ekspresowy awans sędzi, która skazała kobietę za pomoc w aborcji

Sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz, która we wtorek skazała Justynę Wydrzyńską za pomoc w dokonaniu aborcji, tego samego dnia otrzymała od Zbigniewa Ziobry awans - delegację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Publikacja: 16.03.2023 09:15

Sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz na sali Sądu Okręgowego w Warszawie

Sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz na sali Sądu Okręgowego w Warszawie

Foto: PAP/Paweł Supernak

Wiadomość tę podał jako pierwszy tygodnik "Polityka", a pochodziła ona od samej sędzi Brygidyr-Dorosz. Podała ją w środę na rozprawie w procesie "króla dopalaczy" Jana S., w którym przewodniczy składowi orzekającemu, o czym poinformował mec. Kania-Sieniawski, obrońca Jana S.

- Jako obrońca Jana S. złożyłem wniosek o wyłączenie sędzi Agnieszki Brygidyr-Dobrosz od orzekania w tej sprawie. Powodem złożenia takiego wniosku było między innymi powołanie pani sędzi przez "neo-KRS", jej szybka kariera oraz wiele innych powodów. Podczas uzasadniania tego wniosku pani sędzia złożyła oświadczenie, że 14 marca zarządzeniem ministra Ziobry uzyskała delegację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie - powiedział TVN24 mec. Kania-Sieniawski. Jego wniosek nie został uwzględniony.

Czytaj więcej

Pierwszy taki wyrok w Polsce. Aktywistka skazana za pomoc w aborcji

Agnieszka Brygidyr-Dorosz to była prokurator. Według TVN24, jej kariera nabrała rozpędu za rządów Prawa i Sprawiedliwości. W 2015 roku, gdy jeszcze pełniła funkcję prokuratora, zaczęła starać się o stanowisko sędziego sądu okręgowego.  Jej wniosek otrzymał 23 głosy "za" i 38 "przeciw", więc tzw. stara Krajowa Rada Sądownictwa nie rekomendowała jej nominacji. Ale już w 2020 r. nowa KRS uwzględniła jej wniosek. Brygidyr-Dorosz od razu trafiła do największego polskiego sądu, czyli Sądu Okręgowego w Warszawie. Starała się także o awans do apelacji, ale finalnie wycofała z KRS swoją kandydaturę. 

Teraz trafi tam w przyśpieszonym trybie, dzięki decyzji Ziobry z 14 marca.

Tego samego dnia przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga Południe zapadł wyrok w sprawie Justyny Wydrzyńskiej, aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu, która została oskarżona o pomoc w dokonaniu aborcji. Sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz skazała Wydrzyńską na osiem miesięcy prac społecznych za udostępnienie innej kobiecie tabletek wczesnoporonnych.  Policję zawiadomił mąż kobiety, który dowiedział się o przesyłce od Aborcyjnego Dream Teamu.

Dodajmy, że sprawa "króla dopalaczy" Jana S. ma związek z samym Zbigniewem Ziobrą. Wyjaśniając powody posiadania przez prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości broni do celów ochrony osobistej, Prokuratura Krajowa oświadczyła, że Jan S. jest oskarżony o podżeganie (zlecenie) zabójstwa Ziobry. "Ustalenia śledztwa spełniają wszystkie wymagane prawem faktyczne przesłanki do posiadania przez ministra Zbigniewa Ziobro broni do celów ochrony osobistej" - głosi oświadczenie PK.

Czytaj więcej

Dlaczego Ziobro nosi broń za pasem? Prokuratura Krajowa wyjaśnia

Wiadomość tę podał jako pierwszy tygodnik "Polityka", a pochodziła ona od samej sędzi Brygidyr-Dorosz. Podała ją w środę na rozprawie w procesie "króla dopalaczy" Jana S., w którym przewodniczy składowi orzekającemu, o czym poinformował mec. Kania-Sieniawski, obrońca Jana S.

- Jako obrońca Jana S. złożyłem wniosek o wyłączenie sędzi Agnieszki Brygidyr-Dobrosz od orzekania w tej sprawie. Powodem złożenia takiego wniosku było między innymi powołanie pani sędzi przez "neo-KRS", jej szybka kariera oraz wiele innych powodów. Podczas uzasadniania tego wniosku pani sędzia złożyła oświadczenie, że 14 marca zarządzeniem ministra Ziobry uzyskała delegację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie - powiedział TVN24 mec. Kania-Sieniawski. Jego wniosek nie został uwzględniony.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP