Kaleta dla "Die Welt": UE i Niemcy przeciwko Polsce, praworządność to pretekst

Politycy w Brukseli i Berlinie działają w złej wierze i dążą do zmiany władzy w Polsce. Nie możemy tego tolerować – powiedział wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Die Welt”. Jego zdaniem pomaga im w tym Platforma Obywatelska, która - jak twierdzi wiceminister - jest partią niemiecką.

Publikacja: 12.11.2022 12:54

Kaleta dla "Die Welt":  UE i Niemcy przeciwko Polsce, praworządność to pretekst

Foto: Leszek Szymański

Obszerne fragmenty opublikowanego w piątek wywiadu publikuje internetowy serwis Deutsche Welle. 

„Zabiera się nam pieniądze, które się nam należą. Nakłada się na nas sankcje, chociaż wyraziliśmy gotowość do zamknięcia Izby Dyscyplinarnej SN. Komisja (Europejska) wysuwa coraz to nowe żądania. Musimy wobec tego uznać, że politycy w Brukseli działają w złej wierze i dążą do zmiany władzy w Polsce. Nie możemy tego tolerować” – powiedział wiceminister Sebastian Kaleta (Solidarna Polska).

Geopolityka czy praworządność

Jego zdaniem, Bruksela podejmuje wobec Polski decyzje o charakterze czysto politycznym, a nie prawnym.

„To jest geopolityka. Dla UE i Niemców praworządność jest pretekstem do działania przeciwko Polsce” – dodał Kaleta.

Według Kalety, całkowicie błędna jest  teza, że wymiar sprawiedliwości w Polsce jest zależny od polityki.

„Mówię to zawsze szczególnie chętnie moim niemieckim partnerom, ponieważ w żadnym kraju wymiar sprawiedliwości nie jest tak upolityczniony jak w Niemczech” – oświadczył wiceminister i zapytał, dlaczego przedmiotem dyskusji w Europie nie jest fakt, że "sędziowie federalni wybierani są w Niemczech przez polityków, a nawet mają za sobą kariery partyjne".

Czytaj więcej

Niespodziewana kontynuacja rozmów ws. KPO. "Nie zamykamy tej ścieżki"

Sebastian Kaleta uważa, że państwo prawa jest „czymś abstrakcyjnym”, z czego musi tłumaczyć się Polska.

„To jest mieszanie się w narodowe sprawy, to nie leży w kompetencjach Komisji. Mamy wprowadzić reguły, które nie obowiązują w innych krajach. Jeżeli zrealizujemy to, czego domagają się Komisja i Niemcy, to mój kraj pogrąży się w chaosie. To byłoby w interesie Rosji” – wyjaśnił Kaleta.

Winni Niemcy

Zdaniem wiceministra, w Polsce toczy się walka wyborcza.

„UE i Niemcy próbują za pomocą groźby zablokowania miliardów euro wpłynąć na wybory. Nie jest żadną tajemnicą, że opozycja jest przyjazna wobec Niemiec. Powiem: Platforma Obywatelska jest partią niemiecką. Dlatego Berlin miesza się do naszej kampanii wyborczej. Berlin chce zmiany władzy w Polsce. Ten pozorny konflikt z Brukselą będzie musiał być w rzeczywistości rozwiązany w Berlinie” – powiedział Kaleta. Jak dodał, powiązanie wypłat z unijnego budżetu z praworządnością było „pomysłem niemieckim”, jako pierwsi zaproponowali to Niemcy.

Polski polityk zarzucił Komisji Europejskiej i części niemieckich polityków, że myślą, iż demokracje na zachodzie są bardziej dojrzałe, a przez to stabilniejsze i lepsze niż na wschodzie Unii. „To jest forma rasizmu” – powiedział. Dodał, że życzyłby sobie, aby KE i Trybunał (Sprawiedliwości UE) równie intensywnie jak Polską zajęły się Hiszpanią, Irlandią, a szczególnie Niemcami.

Kaleta wytknął Komisji Europejskiej, że pomimo kompromisowych propozycji z polskiej strony, „jej apetyt zwiększył się, a rozmowy okazały się bezużyteczne”. Przypomniał, że Polska ostrzegała w 2014 roku przed budową Nord Stream. Jego zdaniem doszło do „powrotu do stref wypływów”, na wschodzie strefa rosyjska, a na zachodzie niemiecka.

„Oczywiście Niemcy nie atakują militarnie. My (Polska) mieliśmy jednak zostać osłabieni gospodarczo i wskutek fałszywych oskarżeń pozbawieni części naszej państwowości” - twierdzi wiceminister.

Nie ma mowy o kompromisie

Kaleta przyznał, że w jego politycznym obozie (Zjednoczonej Prawicy) nie ma jednomyślności w podejściu do KE. „Frakcja, do której się zaliczam, już od dawna uważa, że nie wolno nam iść na kolejne kompromisy” - wyjaśnił.

„Poczekajmy na to, jakie stanowisko zajmie nasz rząd. Faktem jest, że jesteśmy cynicznie atakowani przez zachód Europy w czasie, gdy na wschodzie Europy toczy się wojna. Będziemy się bronić. To pewne.” – podsumował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Obszerne fragmenty opublikowanego w piątek wywiadu publikuje internetowy serwis Deutsche Welle. 

„Zabiera się nam pieniądze, które się nam należą. Nakłada się na nas sankcje, chociaż wyraziliśmy gotowość do zamknięcia Izby Dyscyplinarnej SN. Komisja (Europejska) wysuwa coraz to nowe żądania. Musimy wobec tego uznać, że politycy w Brukseli działają w złej wierze i dążą do zmiany władzy w Polsce. Nie możemy tego tolerować” – powiedział wiceminister Sebastian Kaleta (Solidarna Polska).

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara