Resort sprawiedliwości, zgodnie z projektem, chce zmienić zasady przydzielania asystentów przez prezesów sądów. Mają być oni kierowani do konkretnego wydziału, a nie jak dotychczas dla danego sędziego. Ponadto do samodzielnych zadań asystentów planuje dołożyć m.in. analizę akt spraw odroczonych, zawieszonych lub oczekujących na podjęcie, zwracanie się do osób i instytucji o informacje niezbędne do przygotowania sprawy do rozpoznania oraz sporządzanie odpowiedzi na wpływające do konkretnej sprawy pisma.
Zarząd Iustitii po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie czynności asystentów sędziów, w uchwale z 26 czerwca, podziela negatywną opinię odnośnie tej regulacji wyrażoną także przez Krajową Radę Sądownictwa.
Zwraca uwagę na niezrozumiałe odejście przez twórców projektu od sprawdzonego - nie tylko w Polsce - systemu współpracy pomiędzy sędzią, a asystentem.
- Brak bliższego uzasadnienia tej zmiany rodzi obawy, że jej podstawową, o ile nie jedyną przyczyną, są sygnalizowane m.in. przez sędziów trudności związane z naborem na stanowiska asystentów - zauważa Stowarzyszenie i przypomina, że w odpowiedzi na te trudności zwracało już uwagę, iż w ramach przeprowadzanej przez Ministra Sprawiedliwości strategii deregulacji, został jej poddany również zawód asystenta sędziego, dzięki czemu możliwe by było obsadzenie wakujących stanowisk asystenckich.
Zdaniem Iustitii, zmiany polegające na przydzieleniu asystenta do pracy w wydziale, a nie do pracy z konkretnymi sędziami oraz zrównanie zakresów ich obowiązków z obowiązkami pozostałych pracowników sekretariatów sądowych spowodują, że sędziowie zostaną pozbawieni wyspecjalizowanej pomocy profesjonalnie przygotowanej kadry, a istniejące niedostatki obsady kadrowej sądów (co zostało ujawnione w ostatnim czasie na skutek rezygnacji z zawierania umów cywilnoprawnych) będą wyrównywane pracą asystentów. W konsekwencji, wysoko wykwalifikowana kadra asystencka będzie zobowiązana wykonywać proste czynności sekretariatu sądowego – kosztem pomocy sędziom.