Pierwsze miejsce zajął Alexandre Weber z Brazylii. Zdjęcie pokazuje ubraną w tradycyjny strój „baiana” kobietę. Drugie miejsce przypadło Huapeng Zhao z Chin, który wykonał zdjęcie chłopca z rybą, a trzecie Zarni Myo Win z Mjanmy za fotografię chłopca bez nogi, który ogląda grających w piłkę kolegów.
W konkursie pojawił się także polski wątek. Pośród najlepszych zdjęć w kategoriach znalazły się dwie prace fotografów z Polski. Mateusz Piesiak wygrał w kategorii „Panorama” ze zdjęciem z lodowca Vatnajökull na Islandii. - To był jeden z najpiękniejszych zachodów słońca, jakie kiedykolwiek widziałem. Stałem wtedy po kostki w lodowatej wodzie, u podnóża lodowca Vatnajökull w Islandii. Brakowało mi tak szerokiego obiektywu, żeby objąć cały widok. Na szczęście od miesiąca miałem komórkę, która robi panoramy. Cieszę się, że zdjęcie zostało docenione przez międzynarodowe jury! - mówi nam Mateusz Piesiak. Nagrodzony Mateusz Piesiak, o wygranej dowiedział się od nas. Przebywając na urlopie w Chorwacji nie zdawał sobie sprawy, że jego zdjęcie zostało wyróżnione w prestiżowym konkursie.
Drugim wyróżnionym Polakiem jest Jędrzej Franek, który zdobył trzecie miejsce w kategorii „Abstrakcja”. Sfotografował Hotel Polonez w Poznaniu.
- Fotografuję mobilnie od dziesięciu lat, jestem też członkiem najstarszej grupy zrzeszającej fotografów mobilnych GRUPA MOBILNI. W konkursie tym wziąłem udział po raz pierwszy, do tej pory zawsze przegapiałem deadline;)
Na co dzień zajmuję się marketingiem w branży modowej i fotografią architektury, na Instagramie najczęściej prezentuję mobilne prace, zdjęcia zrobione i edytowane za pomocą iPhone'a i zazwyczaj w dość abstrakcyjnym klimacie, który chyba spodobał się Jury IPPAWARDS. Na nagrodzonym zdjęciu, lub raczej modyfikacji zdjęcia, znalazł się dawny poznański Hotel Polonez, kiedyś symbol nowoczesności, a później i do niedawna niszczejące betonowe monstrum, którego przytłaczająca bryła jest dla mnie pociągającym, monumentalnym znakiem minionych czasów, które wciąż są pośród nas żywe i z którymi w różnych wymiarach wciąż się rozliczamy. Multiplikując i dekonstruując fasadę Poloneza chciałem też nadać pozornie odhumanizowanej materii nieco cech magicznych i malarskich w wyrazie.
W fotografowaniu smartfonem na co dzień najbardziej podoba mi się uniwersalność i wszechstronność tego narzędzia, od zapisu surowego zdjęcia po jego zmianę w dowolnym zakresie podczas edycji w którejś z ogromnej ilości dostępnych aplikacji. Konkurs taki jak IPPAWARDS i inne wyróżniające mobilne zdjęcia, pokazuje, że kreatywność nigdy nie jest ograniczona sprzętem i nie trzeba używać lustrzanki, żeby zrobić ją uwolnić - powiedział nam Jędrzej Franek.