„Lubecki” wpłynie z opóźnieniem

Odwleka się remont historycznego holownika. Statek miał być atrakcją stolicy i wozić pasażerów już ?w sierpniu ubiegłego roku.

Publikacja: 03.01.2014 08:05

„Lubecki" jest teraz w stoczni Malbo we Wrocławiu. Część prac remontowych została już wykonana. – Teraz mamy bezruch – mówi Franciszek Wesołowski z wrocławskiej stoczni. – Czekamy na dokumentację, która jest niezbędna do prowadzenia dalszych prac, przygotowuje je gdańska pracownia – dodaje.

– Przedłuża się proces projektowy, a to związane jest ze zmianą przepisów. Dokumentacja musi być przygotowana dla statku pasażerskiego – tłumaczy Marek Piwowarski, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. Wisły.

Jego zdaniem statek powinien zawinąć do stolicy w lipcu, a jego prezentacja będzie połączona z zakończeniem pierwszego etapu prac przy nadwiślańskich bulwarach. Wtedy ma być gotowy fragment bulwarów pomiędzy mostem Śląsko-Dąbrowskim a ul. Boleść na wysokości Starówki.

Ozdobą tego miejsca ma stać się jedyny w Polsce bocznokołowiec „Lubecki", który w 1911 roku zbudowała stocznia we Włocławku (inne źródła podają, że stało się to w Petersburgu w 1912 r.). Kilkadziesiąt lat temu pływał z Warszawy do Gdańska, ciągnął barki z naftą i ropą do Petersburga. Uczestniczył w trzech wojnach: I światowej, polsko-bolszewickiej (został wtedy ostrzelany) i II światowej.

W czasach PRL został przemianowany na statek „Warmia". Pływał do końca lat 60. Potem był wykorzystywany jako baza dla wodniaków, a następnie restauracja na wodzie (na Zalewie Zegrzyńskim). Kilka lat temu jego właścicielem został warszawski ratusz.

Władze miasta planują, że po remoncie będzie woził pasażerów z Warszawy do Płocka, Pułtuska, Góry Kalwarii czy Wyszkowa. Umowę na modernizację podpisano na początku 2012 roku. Ma charakter partnerstwa publiczno-prywatnego, dlatego samorząd nie ponosi żadnych kosztów. Armator, czyli Żegluga Wrocławska, ma na własny koszt wyremontować holownik, a później przez 15  lat zarabiać na biletach z rejsów. Szacunkowy koszt remontu to 4,4 mln zł.

Statek ma zachować dawny wygląd i pozostanie bocznokołowcem. Przerobione będą jednak wnętrza, by pomieścić jak najwięcej wycieczkowiczów. Dolny pokład zostanie nieco podniesiony. Na dziobie znajdzie się salonik, miejsce do opalania dla podróżnych albo do organizowania potańcówek.

„Lubecki" będzie mógł wziąć na pokład ponad 200 osób.

„Lubecki" jest teraz w stoczni Malbo we Wrocławiu. Część prac remontowych została już wykonana. – Teraz mamy bezruch – mówi Franciszek Wesołowski z wrocławskiej stoczni. – Czekamy na dokumentację, która jest niezbędna do prowadzenia dalszych prac, przygotowuje je gdańska pracownia – dodaje.

– Przedłuża się proces projektowy, a to związane jest ze zmianą przepisów. Dokumentacja musi być przygotowana dla statku pasażerskiego – tłumaczy Marek Piwowarski, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. Wisły.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni