Reklama

Wołyń na starych fotografiach. Wystawa zdjęć Ludwika Gronowskiego

Muzeum Architektury we Wrocławiu otworzy 19 stycznia wyjątkową wystawę zdjęć Ludwika Gronowskiego, pochodzących z Krzemieńca z lat 30. ubiegłego wieku.

Aktualizacja: 16.01.2017 05:11 Publikacja: 15.01.2017 23:01

Urodził się i kształcił w Warszawie. Na Wołyń wyjechał jako nauczyciel Liceum Krzemienieckiego Ludwik Gronowski szybko stał się jednym z najwybitniejszych fotografików w tym środowisku. Mimo że wyrósł z tradycji fotografii piktorialnej, dążenie do osiągnięcia efektów malarskich nie było dla niego najważniejsze. Bardziej pociągała go fotografia eksperymentalna, więc nieustannie poszukiwał nowych tematów i ujęć.

Był mistrzem portretu, wykonywanego w atelier. Swobodnie operował sztucznym światłem, Jego portrety nie tylko oddają osobowość modela, ale wyróżniają się niespotykaną wcześniej ekspresję. Widać to również w serii jego intrygujących autoportretów.

Chętnie też sięgał po motywy pejzażowe i miejskie. W zdjęciach tych szczególnie interesowała go gra światła, wiele z nich zrobił w czasie porannych mgieł i o zmierzchu. Część kolekcji stanowią fotografie rodzajowe, której bohaterami są mieszkańcy Krzemieńca, podpatrzeni w czasie codziennych zajęć, spacerujący po ulicach lub odpoczywający w kręgu rodziny.

Ludwik Gronowski działał w krzemienieckim Towarzystwie Fotograficznym, którego współtwórcą był także Stanisław Sheybal. Pierwsza indywidualna wystawa Gronowskiego odbyła się w Krzemieńcu w 1933 roku. Później jego zdjęcia były prezentowane na wystawach w Warszawie, Krakowie. Lwowie oraz za granicą, m.in. w Mediolanie, Londynie, Paryżu, Antwerpii, Wiedniu, Pradze, Chicago, Nowym Jork, a nawet w Japonii.

O jego dokonaniach pisze współcześnie Ryszard Horowitz:

Reklama
Reklama

„Zdjęcia Ludwika Gronowskiego - nieskazitelnie zaobserwowane i wykonane - tworzą niemalże bajeczną atmosferę okresu międzywojennego. Przedstawiają między innymi fragmenty pejzaży o różnych porach roku i ludzi, którzy są ich częścią. Szczególnie zaintrygowały mnie portrety kobiet, wykonane w stylu zdjęć hollywoodzkich z lat trzydziestych. (…) Wykonanie ich wymagało nie tylko umiejętności fotografowania w świetle naturalnym, ale i mistrzowskiego korzystania z lamp studyjnych. Zdjęcia Ludwika Gronowskiego powinny zaintrygować zarówno amatorów, jak i fotografów zawodowych, takich jak ja. Można się z nich dużo nauczyć.”

Wybuch wojny zaskoczył Gronowskiego w Krzemieńcu. Doświadczył tu okupacji sowieckiej, a następnie niemieckiej. W 1941 roku opuścił miasto i ukrywał się na Kielecczyźnie, gdzie działał w ruchu oporu. Zmarł w 1945 roku, w wieku zaledwie 41 lat.

Z jego dorobku zachowało się kilkadziesiąt fotografii w zbiorach rodzinnych, świadczących o wyjątkowym ich talencie autora. Pierwsza powojenna wystawa fotograficzna Ludwika Gronowskiego odbyła się w 2009 roku w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej.

Ekspozycji w Muzeum Architektury we Wrocławiu towarzyszy polsko-angielski katalog zawierający reprodukcje wszystkich zachowanych fotografii Ludwika Gronowskiego.

Wystawę „Ludwik Gronowski. Fotografie. Krzemieniec / Wołyń 1930 – 1939” będzie można oglądać we wrocławskim Muzeum Architektury (ul. Bernardyńska 5) do 19 marca.

Rzeźba
Wybitny rzeźbiarz Mirosław Bałka o patriotyzmie: Nie jestem chłopcem, już mnie nie kusi
Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama