Nostalgiczne podróże po świecie wymyślonym

Postacie rysowane przez Jeana-Jacques’a Sempégo kojarzą się w Polsce z Mikołajkiem. Ale jego bohaterowie zaludniają cały świat, o czym przekonuje wydany właśnie album.

Aktualizacja: 21.11.2007 01:24 Publikacja: 21.11.2007 00:36

Nostalgiczne podróże po świecie wymyślonym

Foto: Rzeczpospolita

To wybór z kilku wcześniejszych książek. Artysta wydał ich już ponad 40. Nie są zwykłymi zbiorami karykatur i rysunków zamieszczanych w pismach, ale tomami grupującymi prace o określonych tematach, „Muzycy”, „Marzenia”, „Wielki strach” czy „Ładna pogoda” to przykładowe tytuły.

Sempé ma na koncie także kompletne rysunkowe opowieści – „Monsieur Lambert” ukazuje bardzo męski krąg przesiadujący w knajpce i wałkujący odwieczne tematy: politykę, kobiety i futbol (piłka nożna to obok jazzu i samolotów wielka pasja Sempégo).

Urodzony w 1932 r. w Bordeaux artysta nigdy nie skończył żadnej szkoły. Był domokrążcą, poszedł na ochotnika do wojska; tam, w wojskowym karcerze, zaczął rysować, co w końcu dało mu nagrodę artystyczną i umożliwiło publikację w dwu francuskich pismach serialu „Le Petit Nicholas”. Nigdy nie ukrywał, że stał się znany dzięki współpracy z René Gościnnym, autorem Mikołajkowych historii. Sławę i poważanie – w środowisku i wśród czytelników – dało mu wejście w 1978 r. w poczet ilustratorów „New Yorkera”.Sempé ma wielkie grono sympatyków we Francji, cenią go Niemcy, lubią Amerykanie i Anglicy. Rysuje łatwo rozpoznawalną, delikatną kreską, stosuje długą perspektywę, bogate i rozbudowane tło, w którym niemal giną bohaterowie obrazków. Nigdy nie jest brutalny, zwykle ironiczny, czasem delikatnie złośliwy.

W swych minihistoryjkach zderza słabości, uprzedzenia i pretensje ludzi ze światem, który ich otacza. To opis zachowań, pełen sympatii, a nawet nostalgii; Paryż w rysunkach Sempégo jest miastem wyidealizowanym, nieistniejącym – i dlatego tak lubianym przez prawdziwych mieszkańców.

„Nie potrafię rysować współczesnego świata – przyznał w jednym z wywiadów. – Nawet komputery, jakimi posługują się bohaterowie moich historyjek, wyszły z użytku już 30 lat temu”. Pracuje w swym studiu na Montparnasse, twierdzi, że nigdy nie rysuje z natury – chodzi mu o przekazanie „istoty rzeczy”, a do tego niepotrzebne mu oglądanie najnowszych zdobyczy techniki. Na rysunku zamykającym tom przy kawie siedzi czwórka znajomych, gospodarz spotkania, wskazując czoło, mówi: „Najpiękniejsze ze wszystkich moich podróży odbyłem tutaj”. To wystarcza, przekonuje autor.

Jean-Jacques Sempé,Sempé i jego świat,przeł. Henryk Woźniakowski,Znak, Kraków 2007

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl