Tą niezwykle bogatą kolekcją, obejmującą prace rodzimych artystów od XVII do XX w., może pochwalić się Galeria Rzeźby Polskiej w Starej Pomarańczarni. Tylko że... mało kto o tym wie. Przez cztery lata galeria była zamknięta. – Faktycznie, w ostatnich latach zanikała w świadomości warszawiaków. Chcemy to zmienić – mówi Agnieszka Skórska, kurator Starej Pomarańczarni, i zaprasza do zwiedzania dwóch pięter galerii.
[srodtytul]Połowa sal już otwarta[/srodtytul]
Rzeźby są prezentowane w Starej Pomarańczarni od 39 lat, a od 1982 r. oficjalnie działa tu galeria. Dlaczego przez ostatnie lata była zamknięta? Jednym z głównych powodów tej decyzji była modernizacja zabytkowego budynku, w tym wymiana systemu ochrony przeciwpożarowej. Prace przeciągały się w czasie m.in. dlatego, że – jak podkreśla Skórska – każdy krok wymagał akceptacji konserwatora zabytków.
– W ubiegłym roku zaczęliśmy częściowo ją udostępniać – mówi. Zobaczyć można było rzeźby gipsowe w foyer i te z ogrodu zimowego. Dalej wejść mogli jednak jedynie ci, którzy z taką prośbą zwrócili się do dyrektora Łazienek Królewskich.
Teraz galeria będzie otwarta dla wszystkich. Ale na razie tylko w środy (w godz. 10 – 18) i wyjątkowo 21 sierpnia w dniu Starej Pomarańczarni w godz. 9 – 21. – Zaczynamy od udostępnienia dziewięciu sal na parterze – mówi Skórska. Kolejnych dziewięć ma być otwieranych stopniowo. Kiedy? Nie wiadomo. W sumie jednorazowo będzie w nich prezentowanych ok. 700 rzeźb. Reszta zostanie w magazynach.