To światowe wydarzenie, bo obrazy pochodzą z kolekcji muzealnych Włoch, Austrii Francji, Wielkiej Brytanii i USA.
Paola Veronesego wymienia się zwykle jednym tchem z Tycjanem i Tintorettem, bo byli trzema głównymi mistrzami XVI-wiecznej weneckiej szkoły malarstwa, słynącej z gry światła i koloru. Przydomek Veronese wskazuje, że malarz pochodził z Werony. Pokaz obejmuje jego obrazy alegoryczne, mitologiczne, religijne i portrety.
Veronese, czyli Paolo Caliari, był synem kamieniarza z Werony i uczył się w pracowni ojca. Wolał jednak malarstwo, bo podziwiał Leonarda da Vinci i Rafaela, przeniósł się więc do warsztatu malarza Antonio Badilego (to z jego córką później się ożenił).
Młody Veronese miał nieprzeciętny talent. Wystarczy popatrzeć w National Gallery na „Nawrócenie Marii Magdaleny", które namalował w Weronie, gdy miał 20 lat. Obraz ten nosi już wszystkie cechy jego dojrzałej twórczości. Ma wspaniałą kompozycję z dużą liczbą postaci, z Magdaleną i Chrystusem w mistycznej poświacie. I uderza żywiołową kolorystyką – dowodem malarskiego temperamentu Veronesego, pogodnego usposobienia i radości życia.