Czy geometria jest drastyczna?

Monika Zawadzki prezentuje w warszawskiej Zachęcie wystawę pod prowokacyjnym tytułem „Bydło" - pisze Monika Kuc.

Aktualizacja: 07.04.2014 13:12 Publikacja: 06.04.2014 14:34

„Bydło" Moniki Zawadzki w Zachęcie

„Bydło" Moniki Zawadzki w Zachęcie

Foto: Zachęta

W pierwszej sali na podłodze leżą obłe formy, podobne do potężnych lotniczych pocisków, ale utworzona z nich kompozycja przypomina też krowie wymię. W następnej sali zwalista bryła, czyli czarna krowa zwiesza się z sufitu, niczym tusza w rzeźni. W jej sąsiedztwie oglądamy bezgłową figurę człowieka i powiększony wskazujący palec z odciętym opuszkiem. Wszystkie obiekty są z żywicy epoksydowej, pokrytej czarną farbą, mają uproszczone, geometryzowane kontury.

Zobacz galerię zdjęć

Monika Zawadzki (rocznik 1977) jest absolwentką grafiki warszawskiej ASP, doświadczenia z tej dyscypliny sztuki przenosi do rzeźby, co daje interesujące efekty. Kolorystycznie artystka redukuje swoje prace do kontrastu bieli i czerni. W surowej  przestrzeni figury nabierają masy i ciężaru, a zarazem mają minimalistycznie oszczędne formy.

Artystka nadal zajmuje się też grafiką, czego echem w Zachęcie jest wielki mural (z serii „Prawa dla ludzi i zwierząt"), przypominający ekspresyjnie rozlaną plamę tuszu na ścianie. Wydaje się dziełem abstrakcyjnym, ale z opisu wynika, że to przedstawienie mięsnej miazgi, czy masy.

Z autorskiego tekstu  (odtwarzanego przez słuchawki i drukowanego w materiałach informacyjnych)  dowiadujemy się również, że prezentowane prace są znakami ciała ludzi i zwierząt, a właściwie mięsa, które jest jego organicznym budulcem.

Zdaniem  artystki nie ma powodu, by człowiek stawiał się wyżej od zwierząt, bo biologicznie podlegamy tym samym prawom. Długi wywód na ten temat układa się w drastycznie obsesyjną opowieść o przetwarzaniu mięsa w miazgę, żywieniu się jednych gatunków drugimi, a w końcu o procesie rozpadu materii. „Nie uznaję wartościującego podziału na mięso ludzkie i pozostałe"  - brzmi kwintesencja manifestu.

Maria Brewińska, kuratorka wystawy, tłumaczy z kolei: „Sztuka Moniki Zawadzki dotyka kwestii Innego, ukazywanego głównie pod postacią zwierząt, a także kwestii naszej miłości do nich, przez co wykracza poza tradycyjne pojmowanie miłości - jako uczucia człowieka do człowieka. Podważa tym samym założenia antropocentryzmu, według których człowiek stanowi centrum wszechświata i ostateczny, najdoskonalszy produkt ewolucji".

Od siebie dodam, że widz ma na tej wystawie poważny dylemat, czy zaufać oczom, czy werbalnym przekazowi. To, co słyszymy wpisuje się w strategię prowokacji. Ale to, co oglądamy niekoniecznie jest tak obrazoburcze i wykraczające poza granice sztuki.

Prace Moniki Zawadzki (zwane przez nią modułami), niezależnie od intencji i towarzyszących komentarzy, mają na tyle estetyczna formę, że daleko im do dosadnych dzieł tzw. „sztuki ciała" w latach  90., w których można było oglądać rozmaite organiczne szczątki. Wyraźnie natomiast podejmują dialog z innymi artystycznymi nurtami. Nie jest to zarzut, bo artystka tworzy przy tym oryginalne dzieła. Czy jednak drastyczne? Czy w ogóle drastyczność i prowokacja to jedyne kryteria wartości współczesnej sztuki i zawsze trzeba się nimi wspierać?

Monika Kuc

Monika Zawadzki „Bydło" czynna do 18 maja

W pierwszej sali na podłodze leżą obłe formy, podobne do potężnych lotniczych pocisków, ale utworzona z nich kompozycja przypomina też krowie wymię. W następnej sali zwalista bryła, czyli czarna krowa zwiesza się z sufitu, niczym tusza w rzeźni. W jej sąsiedztwie oglądamy bezgłową figurę człowieka i powiększony wskazujący palec z odciętym opuszkiem. Wszystkie obiekty są z żywicy epoksydowej, pokrytej czarną farbą, mają uproszczone, geometryzowane kontury.

Pozostało 84% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl