Muzeum Utracone - nowe prace

Muzeum Utracone zaprezentowało nową kolekcję, tym razem są to zaginione w czasie II wojny światowej dzieła sztuki przedstawiające zwierzęta - pisze Jacek Marczyński.

Publikacja: 17.08.2014 11:00

Adam Chmielowski „Pies”

Adam Chmielowski „Pies”

Foto: www.muzeumutracone.pl

Poszukiwane obrazy i rzeźby mają dla polskiej kultury nie tylko wartość materialną. Jak bowiem wycenić na przykład prace, których autorem jest Adam Chmielowski, utalentowany malarz, a potem zakonnik, a od 1989 roku kanonizowany przez Jana Pawła II święty Brat Albert?

Zobacz galerię zdjęć

Nim Albert Chmielowski wstąpił do zakonu i całkowicie poświęcił się opiece nad ubogimi, studiował malarstwo w Warszawie i Monachium. Przyjaźnił się z Chełmońskim, Wyczółkowskim czy Aleksandrem Gierymskim, pokazywał swe prace na wystawach.

W obecnej kolekcji Muzeum Utraconego są dwie jego prace. Szczególnie ciekawy jest obraz olejny przedstawiający psa leżącego na krześle. Albert Chmielowski namalował go w latach 1882-84, a więc już po wstąpieniu do zakonu. Potem obraz stał się własnością Braci Albertynów ze Lwowa, którzy w 1939 roku wypożyczyli go na wystawę w Muzeum Narodowym w Warszawie". W czasie wojny „Pies" został wywieziony w nieznanym kierunku.

Również własnością OO Albertynów, ale z Warszawy, była akwarela Adama Chmielowskiego „Koń". Powstała znacznie wcześniej, ok. 1874 roku. Co się z nią stało w czasie II wojny światowej, nie wiadomo.

Cenny jest miniaturowy, 11-centymetrowy koń z brązu. Pochodzi z XVI w., nie znamy nazwiska rzeźbiarza, który wzorował się na dokonaniach słynnego florenckiego złotnika i rzeźbiarza Benvenuto Celliniego. W XX wieku koń znajdował się w słynnych zbiorach przedsiębiorcy i kupca Friedricha Basnera z Sopotu,. Gdy ten zbankrutował pod koniec lat 20. i wyprzedawał swą kolekcję, rzeźbę kupiło Landesmuseum w Oliwie, Zaginęła ona jednak w trakcie ewakuacji muzeum w 1945 roku.

Taki sam los spotkał baranka, którego ok. 1570 roku wyrzeźbił inny nieznany autor. Znajdowała się w jednym z kościołów na Pomorzu Zachodnim, potem trafiła do zbiorów Basnera, a następnie do muzeum w Oliwie. Ślad po niej urywa się w 1945 roku.

Z kolei akwaforta „Krowa w sitowiu" Carla Wilhelma Kolbego z przełomu XVIII i XIX w. W 1814 r. trafiła do Muzeum Miejskiego w Gdańsku, gdzie była jednym z cenniejszych okazów Gabinetu Rycin. Jego zbiory zostały w 1945 roku ewakuowane przez Niemców, a następnie przejęte i wywiezione przez Armię Czerwoną do Związku Sowieckiego.

W prezentowanej kolekcji Muzeum Utraconego są też m. in. dzieła, które znajdowały się w Śląskim Muzeum Sztuk Pięknych („Karmiąca tygrysica" z 1789 roku kopia Rubensa autorstwa Carla Bacha i XIX-wieczny olej „Suka ze szczeniętami" Carla Steffecka), Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (pastel „Głowa konia" Aleksandra Orłowskiego z 1807 roku, XVII -wieczny olej „Zwierzęta" Jana Siberechtsa). Są też dzieła sztuki stanowiące w chwili zaginięcia własność prywatną jak efektowny XVII-wieczny obraz olejny flamandzkiego artysty Jana Fyta „Psy". Malarz ten specjalizował się w scenach myśliwskich, wzorował się na Rubensie, zdobył uznanie w Holandii, w Wenecji i Rzymie.

Więcej: www.muzeumutracone.pl

Jacek Marczyński

Poszukiwane obrazy i rzeźby mają dla polskiej kultury nie tylko wartość materialną. Jak bowiem wycenić na przykład prace, których autorem jest Adam Chmielowski, utalentowany malarz, a potem zakonnik, a od 1989 roku kanonizowany przez Jana Pawła II święty Brat Albert?

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu