Jedna z najsłynniejszych kobiet zajmujących się fotografią w XX wieku Germaine Krull (1897–1985) urodziła się w Poznaniu. Jej zdjęcia można oglądać do końca września w paryskim centrum fotografii Jeu de Paume przy placu Concorde.
Wychowała się w niemieckiej rodzinie. Bardzo wcześnie zaangażowała się w politykę, a młodzieńcze zaślepienie popchnęło ją do uczestnictwa w kongresie Kominternu w Moskwie. O mały włos nie przypłaciła tego życiem, szczęśliwie zakończyło się tylko pobytem w więzieniu na Łubiance.
Epizod ten spowodował, że skierowała energię w bezpieczniejszym kierunku, stając się w krótkim czasie autorką znakomitych fotografii. Początkowo nie potrafiła wybrać między Niemcami a Holandią, w końcu osiadła w Paryżu. W ciągu kilku lat powstały jej najbardziej wyraziste zdjęcia, opublikowane w 1929 roku w albumie „100 x Paryż". Dzięki wystawie można zobaczyć, jak wyglądało miasto w latach 20. i 30. ubiegłego wieku.
Samochód za zdjęcia
Jedną z pasji Krull były samochody. Za jedno z zamówień wykonanych dla Peugeota otrzymała nowe auto. Pozwoliło jej to na wzięcie udziału w znanym rajdzie na trasie Paryż–Monte Carlo.
Interesowało ją również ludzkie ciało. Wykonała wiele studiów rąk ludzkich, a niektóre z kadrów posłużyły do stworzenia oryginalnych kompozycji. Znakomitym przykładem jest fotomontaż z 1930 roku ze zdjęciem rysownika Pola Raba. Sposób, w jaki fotografowała ciało kobiet, zdecydowanie odbiegał od utartych kanonów. Germaine Krull w tej dziedzinie wyprzedziła swoją epokę. Sposób postrzegania ciała ludzkiego łączy ją w pewien sposób z młodszą o pokolenie Alice Springs, której fotografie są właśnie prezentowane w Europejskim Domu Fotografii.
Alice Springs (ur. 1923) to pseudonim artystyczny June Brown, wieloletniej żony słynnego fotografa mody Helmuta Newtona. Przez pierwsze 20 lat małżeństwa była towarzyszką i asystentką wybitnego męża, dla którego porzuciła świetnie zapowiadającą się karierę aktorską. Przypadek sprawił, że przykuty do łóżka z powodu grypy fotograf poprosił żonę o zrealizowanie pilnego zamówienia. Efekt był znakomity.
Fotografie Alice Springs pozostają w opozycji do zdjęć Helmuta Newtona, który wymyślał ich inscenizację. Jego żona wręcz przeciwnie – niepostrzeżenie wkradała się do pracowni, by fotografować go przy pracy. Podobną dyskrecję zachowywała, wykonując portrety gwiazd. Na wystawie można zobaczyć znakomite podobizny Luciana Pavarottiego, Nicole Kidman czy Audrey Hepburn. Ich spokojne twarze i naturalne pozy są pozbawione sztuczności.