Reklama

Michał Zacharski, Kamil Rudol: Absolutorium jak z szatni Barei

Warto zadbać o to, aby absolutorium pełniło funkcję realnej oceny merytorycznej, i zapobiegać skrajnym przypadkom wykorzystywania braku skwitowania jako instrumentu o charakterze politycznym.

Publikacja: 17.03.2025 12:54

Michał Zacharski, Kamil Rudol: Absolutorium jak z szatni Barei

Foto: Adobe Stock

Znany wszystkim z „Misia” Barei zuchwały zwrot szatniarza do Ryszarda Ochódzkiego (prezesa klubu sportowego „Tęcza”) pasuje do wielu sytuacji, jeśli tylko zamienimy w myślach „płaszcz” na to, czego bezczelnie nam się odmawia, choć nam się niewątpliwie należy. Szkoda, że duch szatniarza unosi się także nad podmiotami prawa handlowego, co jakiś czas ujawniając się w decyzjach ludzi działających w ramach tzw. ładu korporacyjnego. Przykładem powyższego jest działanie lub zaniechanie prowadzące do nieudzielenia absolutorium członkowi zarządu spółki kapitałowej, w sytuacji gdy na absolutorium zasłużył.  

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Głowa państwa zapomniała
Rzecz o prawie
Michał Długosz: Czy Prezydent RP jest głową państwa?
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Zemsta spraw niezałatwionych
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rynkowe rozterki adwokatów
Rzecz o prawie
Andrzej Oryl: Prawo autorskie do własnego wizerunku, czyli coś się dzieje w prawie duńskim
Reklama
Reklama