Jarosław Gwizdak: Czytajmy książki, słuchajmy dziennikarzy

To, że dziennikarz nie jest już wrogiem sędziego, wydaje się oczywiste. Z pożytkiem dla nas wszystkich.

Publikacja: 22.05.2024 04:30

Jarosław Gwizdak: Czytajmy książki, słuchajmy dziennikarzy

Foto: Fotorzepa / Krzysztof Skłodowski

Książka tak samo mnie wciągała jak przerażała. Monolog kibola-chuligana, który skompilował Marcin Pietraszewski, był moją lekturą ostatniego tygodnia. „Wojny niebieskie” czyta się szybko i płynnie, mimo że ociekają krwią i beznadzieją.

Autor prowadzi nas przez życie członka bojówki działającej przy Ruchu Chorzów. Bohater, wspomniany chuligan, jest ulepiony z opowieści kilku członków klubowego gangu.

Pozostało 91% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Michał Zacharski: Kto osądzi prokuratora? Kto osądzi sędziego?
Rzecz o prawie
Robert Damski: Alimenty, czyli jak poprawić sytuację dzieci?
Rzecz o prawie
Sewerynik: Stary Testament określał wymagania dla kandydata na urząd sędziowski
Rzecz o prawie
Gwizdak: Nadszedł już czas specjalizacji prawników, nie można znać się na wszystkim
Materiał Promocyjny
Jaki jest proces tworzenia banku cyfrowego i jakie czynniki są kluczowe dla jego sukcesu?
Rzecz o prawie
Błaszczyk, Zientara: Potrzebna prawdziwa reforma prawa łowieckiego
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Frankowicze. Zbiorowa krzywda wymaga zbiorowej sprawiedliwości