Rynek pracy w dobrej kondycji. Tak było przed wirusem

W lutym wyraźnie przyspieszył wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw, ale zatrudnienie ledwie drgnęło.

Aktualizacja: 18.03.2020 11:07 Publikacja: 18.03.2020 11:03

Rynek pracy w dobrej kondycji. Tak było przed wirusem

Foto: AdobeStock

Jak podał w środę GUS, przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, do którego zaliczane są firmy z co najmniej 10 pracownikami, wzrosło w lutym o 7,7 proc. rok do roku, najbardziej od maja 2019 r., po 7,1 proc. w styczniu.

Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie spodziewali się wyhamowania wzrostu płac do 6,9 proc. rok do roku. Tylko jeden spośród 25 uczestników ankiety liczył się z tak dobrym wynikiem.

Za wyhamowaniem wzrostu wynagrodzeń pomimo znaczącej podwyżki płacy minimalnej z początkiem br. (o niemal 16 proc.) przemawiało m.in. słabnące zapotrzebowanie na pracowników. Jednym z jego przejawów jest niemrawy wzrost zatrudnienia.

Czytaj także:  Moody's: Połowa Amerykanów narażona na utratę pracy 

W lutym zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 1,1 proc. rok do roku, tak jak w styczniu. To jednak w dużej mierze efekt dorocznej rewizji próby przedsiębiorstw (w styczniu GUS dodaje do niej podmioty, które w poprzednim roku przekroczyły próg dziewięciu pracowników), a nie faktycznego wzrostu liczby pracowników. W stosunku do stycznia zwiększyła się ona o niespełna 5 tys., do 6,45 mln. Był to pod tym względem najsłabszy luty od 2015 r. W latach 2016-2019 zatrudnienie w lutym rosło średnio o 11 tys. osób.

Już w marcu sytuacja na polskim rynku pracy gwałtownie się zmieni pod wpływem epidemii koronawirusa. „Na obecnym etapie wciąż trudno o precyzyjne prognozy biorąc pod uwagę dynamicznie zmieniającą się sytuację zarówno w Polsce, jak i w Europie, niemniej przy wyraźnym ograniczeniu popytu krajowego, jak również trwałym osłabieniu popytu zagranicznego, trudno nie oczekiwać wyraźniejszego pogorszenia koniunktury na rynku pracy” – napisali w komentarzu do środowych danych GUS ekonomiści z Banku Ochrony Środowiska, trzykrotni zwycięzcy konkursu krótkoterminowych prognoz makroekonomicznych „Parkietu”.

Jak dodali, w związku z zapowiadanym przez rząd pakietem stabilizacyjnym, który ma m.in. pozwolić firmom utrzymać pracowników do czasu wygaśnięcia epidemii, można obecnie zakładać, że przyczyni się ona głównie do wyhamowania wzrostu płac, a nie do istotnego spadku zatrudnienia. „Na obecnym etapie zakładamy, że do końca roku dynamika wynagrodzeń obniży się w kierunku 5 proc. rok do roku, a dynamika zatrudnienia obniży się do ujemnej wartości. Uważamy jednak, że nie można obecnie wykluczać żadnych scenariuszy” – napisali ekonomiści BOŚ.

Jak podał w środę GUS, przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, do którego zaliczane są firmy z co najmniej 10 pracownikami, wzrosło w lutym o 7,7 proc. rok do roku, najbardziej od maja 2019 r., po 7,1 proc. w styczniu.

Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie spodziewali się wyhamowania wzrostu płac do 6,9 proc. rok do roku. Tylko jeden spośród 25 uczestników ankiety liczył się z tak dobrym wynikiem.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
USA: Rynek pracy osłabł, ale recesji nie widać
Rynek pracy
Koniec fali zwolnień. Pracodawcy chcą więcej zatrudniać
Rynek pracy
Wraca rynek pracownika. Zwolnienia grupowe już nie takie straszne
Rynek pracy
Nowe regulacje dla cudzoziemców. Przybędzie pracy na czarno?
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Rynek pracy
Imigranci uzupełnią, a nie wypełnią rynek pracy w Polsce
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki