Polowanie na ręce do pracy

Firmy szukają sposobów, by bez znacznego podnoszenia płac poradzić sobie z deficytem pracowników.

Publikacja: 06.11.2014 09:37

W całej Zachodniej Polsce oraz na Dolnym i Górnym Śląsku jest coraz trudniej zarówno o fachowców, ja

W całej Zachodniej Polsce oraz na Dolnym i Górnym Śląsku jest coraz trudniej zarówno o fachowców, jak i po prostu o ludzi gotowych do pracy.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

– W całej Zachodniej Polsce oraz na Dolnym i Górnym Śląsku jest coraz trudniej zarówno o fachowców, jak i po prostu o ludzi gotowych do pracy. Nie tylko zgłasza się znacznie mniej kandydatów, ale też pracodawcy częściej narzekają na brak u nich doświadczenia i poszukiwanych kompetencji – twierdzi Tomasz Walenczak, dyrektor operacyjny w agencji zatrudnienia Manpower.

Według niego problemy dotyczą również miast i powiatów, gdzie bezrobocie – przynajmniej w statystykach – jest wysokie, np. Gorzowa czy Łodzi.

Kłopot dla rozwijających się firm

Tyle że statystyki nie do końca pokazują prawdziwą sytuację, co potwierdza przykład Wałbrzycha. Miasto przez lata mające problemy z bezrobociem ma teraz kłopot z zapewnieniem pracowników dla firm zlokalizowanych w regionie, zwłaszcza na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (WSSE). – Problem mają zwłaszcza te firmy, które rozszerzają działalność, budują nowe zakłady albo przejmują produkcję z innych krajów. Miejscowy rynek pracy jest już mocno wydrenowany – mówi Małgorzata Adamczyk z departamentu komunikacji WSSE.

– Kwalifikacje kandydatów nie są dopasowane do oczekiwań pracodawców. W dodatku ponad połowa bezrobotnych to osoby długotrwale bezrobotne – wyjaśnia Justyna Piasecka, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Wałbrzychu.

Kłopot z pracownikami zaczyna się w Nowej Soli. To 40-tysięczne miasto, które w ciągu pięciu lat poprzedzających kryzys 2008 roku przyciągnęło 12 fabryk, teraz stara się o przyciągnięcie trzech kolejnych. Jednak, choć w powiecie jest 23-proc. bezrobocie, a w samym mieście 12–13-proc., to działające tam firmy już narzekają na problemy kadrowe. – To problem systemowy, bo ludzie przyzwyczajają się do bezrobocia. Często jeśli ktoś nauczy się żyć za 800 zł, to za 1500 zł nie chce mu się pracować – twierdzi prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.

Według Pawła Tynela, dyrektora w EY, inwestorzy zaczynają być ofiarami własnego sukcesu. Im jest ich więcej, im szybciej się rozwijają, tym bardziej drenują rynek pracy. – To problem konkretnych lokalizacji, gdzie inwestycji jest najwięcej. Na północy Mazowsza czy Lubelszczyźnie pracowników nie powinno brakować, chyba że z konkretnymi kwalifikacjami – mówi Tynel.

Premia za przeprowadzkę

Taki drenaż rynku widoczny jest wokół Volkswagena. Niemiecki producent za półtora roku ma uruchomić pod Wrześnią fabrykę samochodów zatrudniającą 2,3 tys. osób. Do tego dojdzie trzy, cztery razy więcej osób w zakładach poddostawców. Ale firma nie boi się o rekrutację.

Sporym wyzwaniem jest trwająca wciąż rekordowa rekrutacja ponad 10 tys. pracowników do polskich centrów logistycznych Amazona, choć gigant e-handlu  sięgnął po wsparcie czołowych światowych agencji zatrudnienia – Adecco i Manpower, i nie ma specjalnych wymagań wobec szeregowych pracowników.

– Liczy się motywacja, chęć do pracy oraz zdrowe nogi – wyjaśnia Rafał Mróz, menedżer, który w Adecco Poland odpowiada za rekrutację do Amazona. Zapewnia, że nie ma większych problemów ze zdobyciem kandydatów, choć były okresy, gdy ich brakowało.

Problemy ze zdobyciem odpowiednich pracowników ma też szybko rosnący sektor  nowoczesnych usług dla biznesu, który zatrudnia już ponad 130 tys. osób. Firmy przenoszą do Polski bardziej zaawansowane usługi, co oznacza większy popyt na lepiej wykwalifikowanych specjalistów. Paweł Panczyj, dyrektor zarządzający ABSL, organizacji, która zrzesza czołowych inwestorów z tego sektora, twierdzi, że centra usług po pięć, sześć miesięcy szukają potrzebnych specjalistów, choć niedawno obsadzały wakaty w ciągu dwóch, trzech miesięcy. Dlatego firmy sięgają po nietypowe metody rekrutacji, np. specjalne premie relokacyjne, które mają zachęcić do przeprowadzki kandydatów z innych regionów. Tak robi m.in. wrocławskie centrum usług IT firmy Capgemini – każdy nowy pracownik, który wcześniej przez co najmniej rok pracował lub studiował w miejscowości odległej o minimum 70 km od Wrocławia, dostaje wraz z pierwszą pensją bonus w wysokości 10 tys. zł.

Do pracy za granicę

Prawie 85 proc. Polaków ?deklaruje gotowość do pracy za granicą – wynika ?z niedawnego badania firmy doradczej The Boston Consulting Group. W ub.r. 2,2 mln polskich obywateli przebywało za granicą ponad trzy miesiące. Rok wcześniej było ich 2,13 mln. Poza krajem mieszka teraz o 1,41 mln Polaków więcej niż w 2002 r.

Polacy należą do najbardziej mobilnych narodów. Pod tym względem wyróżniamy się na tle regionu, bo Czesi, Litwini, Węgrzy czy Niemcy mniej entuzjastycznie podchodzą do pracy za granicą. Jednak wysoka mobilność to teraz trend w wielu państwach.

– Chęć pracy za granicą staje się nową normą zwłaszcza wśród osób szukających zatrudnienia – podkreślają eksperci BCG. Widać to zwłaszcza w krajach rozwijających się albo niestabilnych politycznie. Są jednak wyjątki: w Europie do najbardziej mobilnych należą mieszkańcy Francji i Holandii. Tam jednak argumentem za wyjazdem jest zdobywanie doświadczeń zawodowych i przyspieszenie kariery. W Polsce bodźcem do migracji zarobkowych są braki finansowe albo trudności ze znalezieniem pracy.

– W całej Zachodniej Polsce oraz na Dolnym i Górnym Śląsku jest coraz trudniej zarówno o fachowców, jak i po prostu o ludzi gotowych do pracy. Nie tylko zgłasza się znacznie mniej kandydatów, ale też pracodawcy częściej narzekają na brak u nich doświadczenia i poszukiwanych kompetencji – twierdzi Tomasz Walenczak, dyrektor operacyjny w agencji zatrudnienia Manpower.

Według niego problemy dotyczą również miast i powiatów, gdzie bezrobocie – przynajmniej w statystykach – jest wysokie, np. Gorzowa czy Łodzi.

Pozostało 90% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie