Robi to zaledwie 3 proc. ankietowanych (działając najczęściej w usługach, produkcji i w handlu). To bardzo niewiele, szczególnie jak na fakt, że większość młodych Polaków deklaruje aspiracje związane z choćby częściową pracą „na swoim”, a ponad 27 proc. w półroczu poprzedzającym badanie miało plany założenia własnej firmy. Tylko 28 proc. uczestników sondażu planuje wyłącznie pracę „dla kogoś”.
Pozostali widzą się w roli przedsiębiorców (37 proc.) albo chcieliby łączyć prowadzenie własnej firmy z pracą na etacie lub karierą naukową. Anna Bichta ocenia, że przed startem w biznesie młodych Polaków hamuje niesprzyjające otoczenie, w tym sytuacja gospodarcza w kraju, którą prawie siedmiu na dziesięciu badanych ocenia negatywnie. To niesprzyjające otoczenie ogranicza także biznesmenów z pokolenia Z, którzy są bardzo zaangażowani i starają się konsekwentnie realizować wyznaczone cele.
Ukrainki chcą być programistkami. To szansa dla Polski
94 proc. uchodźców z Ukrainy to kobiety, więcej niż co trzecia z nich ma 36–45 lat. Choć nie mają doświadczenia w pracy w IT, zaczynają się szkolić. A to szansa dla Polski, bo deficyt specjalistów od technologii informatycznych mamy ogromny.
Artur Domurat zwraca uwagę, że choć prowadzenie firmy sprawia większości z nich satysfakcję, to dla połowy młodych przedsiębiorców wiąże się to z dużym ryzykiem, a 40 proc. nastawia się przede wszystkim na przetrwanie. Nic więc dziwnego, że tak istotna jest dla nich kwestia dochodów. – Młodzi ludzie mierzą się z wieloma problemami i wyzwaniami, a rosnąca inflacja i coraz wyższe koszty życia każą im przywiązywać dużą wagę do zarobków – twierdzi prezeska Fundacji THINK!
Widać to dobrze w badaniu; na drugim miejscu wśród kwestii najważniejszych w przyszłej karierze zawodowej są wysokie zarobki (41,4 proc. badanych). Pomagają one zapewnić bezpieczeństwo materialne sobie i najbliższym, co jest ważne dla prawie czterech na dziesięciu młodych. Na pierwszym miejscu z minimalną przewagą,znalazła się swoboda w organizacji własnego czasu (41,7 proc.), choć w przypadku młodych ludzi myślących o własnym biznesie, najważniejsze jest zarabianie dużych pieniędzy.
Jak jednak twierdzi Anna Bichta, nawet jeśli młodzi Polacy mówią, że „pracują dla pieniędzy”, nie wynika to z roszczeniowej postawy. Chodzi im przede wszystkim o zapewnienie bezpieczeństwa sobie i bliskim. Artur Domurat zwraca uwagę, że młodzi ludzie nie chcą pracować tylko dla pieniędzy; niemal równie istotna jak wysokie zarobki jest potrzeba rozwoju i zdobywania nowych doświadczeń (41 proc.).