Firmy muszą pilnie zadbać o reskilling pracowników

62 proc. średnich i dużych firm dostrzega korzyści z inwestycji w nowe kwalifikacje załogi, lecz realizuje je tylko 7 proc.

Publikacja: 31.01.2023 21:00

Firmy muszą pilnie zadbać o reskilling pracowników

Foto: Adobe Stock

– Trudno jest dzisiaj doradzić młodym ludziom wybór kariery zawodowej, która da im gwarancje pracy na przyszłość. Trzeba więc promować reskilling jako sposób na korygowanie planów zawodowych i jeden ze sposobów, by móc nadążać za rynkiem – podkreślała Barbara Socha, wiceminister rodziny i polityki społecznej, podczas wtorkowej prezentacji raportu „Reskilling. Wielki reset umiejętności”.

Czytaj więcej

Nowe technologie nie zabiorą pracy, ale wymuszą zmiany kompetencji

Raport, przygotowany przez e-szkołę programowania i kompetencji cyfrowych, Future Collars wspólnie z ICAN Institute, pod patronatem medialnym „Rzeczpospolitej”, zwraca uwagę na docenianą na razie przez niewiele firm w Polsce potrzebę reskillingu i upskillingu, czyli przekwalifikowania i podwyższania umiejętności pracowników. Autorzy raportu przypominają prognozy OECD, według których prawie połowa obecnych miejsc pracy ulegnie radykalnej transformacji lub zniknie w wyniku automatyzacji. Z kolei Światowe Forum Ekonomiczne przewiduje, że do 2025 r. połowa wszystkich pracowników będzie musiała zostać przekwalifikowana.

Tymczasem, według raportu Future Collars i ICAN Institute, na razie zaledwie 6 proc. pracowników średnich i dużych firm w Polsce przeszło reskilling, chociaż aż 16,8 proc. z nich (w produkcji – prawie 20 proc.) może stracić obecne stanowisko w wyniku automatyzacji pracy. Tak wynika z badania ICAN Institute, które objęło 300 szefów HR i dowodzi, że inwestycje w automatyzację zwiększają świadomość pracodawców co do potrzeby reskillingu i upskillingu. W firmach wdrażających automatyzację niemal 60 proc. inwestuje w przekwalifikowanie i podnoszenie umiejętności pracowników, podczas gdy wśród ogółu badanych zaledwie 7 proc.

Czytaj więcej

Firmy częściej łowią pracowników z polecenia

Jak jednak przypominała Joanna Pruszyńska-Witkowska, współzałożycielka i wiceprezeska Future Collars, 62 proc. szefów HR zgadza się z opinią, że reskilling to szansa na szybki dostęp do zasobów i kompetencji. Może też zmniejszyć trudności z pozyskaniem odpowiednich pracowników, które wskazuje co trzeci z badanych. Na razie tylko nieliczne firmy próbują rozwiązać ten problem, inwestując w przekwalifikowanie załogi. Pozostałe tłumaczą się najczęściej brakiem budżetów na ten cel i biernością pracowników, którzy nie zgłaszają potrzeby szkoleń. Jak jednak przypominała Beata Jarosz, współzałożycielka i prezes Future Collars, z badań wynika, że aż 68 proc. pracowników jest gotowych na zmiany zawodowe i przebranżowienie.

– Trudno jest dzisiaj doradzić młodym ludziom wybór kariery zawodowej, która da im gwarancje pracy na przyszłość. Trzeba więc promować reskilling jako sposób na korygowanie planów zawodowych i jeden ze sposobów, by móc nadążać za rynkiem – podkreślała Barbara Socha, wiceminister rodziny i polityki społecznej, podczas wtorkowej prezentacji raportu „Reskilling. Wielki reset umiejętności”.

Raport, przygotowany przez e-szkołę programowania i kompetencji cyfrowych, Future Collars wspólnie z ICAN Institute, pod patronatem medialnym „Rzeczpospolitej”, zwraca uwagę na docenianą na razie przez niewiele firm w Polsce potrzebę reskillingu i upskillingu, czyli przekwalifikowania i podwyższania umiejętności pracowników. Autorzy raportu przypominają prognozy OECD, według których prawie połowa obecnych miejsc pracy ulegnie radykalnej transformacji lub zniknie w wyniku automatyzacji. Z kolei Światowe Forum Ekonomiczne przewiduje, że do 2025 r. połowa wszystkich pracowników będzie musiała zostać przekwalifikowana.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Ukraińcy mogą zniknąć z polskiego rynku pracy. Kto ich zastąpi?
Rynek pracy
Polskie firmy mają problem. Wojenna mobilizacja wepchnie Ukraińców w szarą strefę?
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców