Unia miodem płynąca. Koniec kryzysu pszczelarstwa?

Dobre wieści ze świata pszczół. Rośnie produkcja europejskiego miodu. Unia jest jego drugim producentem na świecie. W pszczelarstwie ustępujemy tylko Chinom.

Aktualizacja: 25.12.2019 06:41 Publikacja: 24.12.2019 12:45

Unia miodem płynąca. Koniec kryzysu pszczelarstwa?

Foto: Bloomberg

W ciągu ostatnich pięciu lat (od 2014 r) produkcja miodu w Unii Europejskiej wzrosła o 16 proc., do 280 tys. ton rocznie, informuje Komisja Europejska. To zasługa programu wsparcia europejskich pszczelarzy. W ostatnich trzech latach Bruksela przekazała 36 mln euro na pszczelarstwo w krajach członkowskich, a same państwa jeszcze podwoiły tę kwotę.

Dzięki temu pszczelarze mogli zakupić nowe wyposażenie dla swoich pasiek, wymieniać się doświadczeniem, uczestniczyć w kursach specjalistycznych. Około 7 proc. pieniędzy z programu zostało przeznaczone na badanie pszczół, stanu ich populacji, chorób i walkę z nimi.

W latach 2020-2022 finansowe wsparcie unijnego pszczelarstwa wzrośnie o 10 proc. Przy czym głównym celem będzie stworzenie owadom jak najlepszych warunków do życia.

W 2019 r mieszkańcy Unii wystąpili ze społeczna inicjatywą „Ratujcie pszczoły". Chodzi o to, by rozwój rolnictwa nie zagroził bioróżnorodności środowisk naturalnych i życiu owadów. Wśród już podjętych w tej akcji działań jest ograniczenie użycia pestycydów, obsadzanie miast miododajnymi roślinami, lepsza kontrola jakości wód płynących.

Wszystko to zostało zapisane w unijnych regulacjach dotyczących rozwoju rolnictwa na terenie Wspólnoty i stało się prawem dla jej członków.

Unia w produkcji miodu ustępuje jedynie najludniejszemu państwu świata - Chinom, które produkują rocznie dwa razy więcej miodu (550 tys. ton).

W ciągu ostatnich pięciu lat (od 2014 r) produkcja miodu w Unii Europejskiej wzrosła o 16 proc., do 280 tys. ton rocznie, informuje Komisja Europejska. To zasługa programu wsparcia europejskich pszczelarzy. W ostatnich trzech latach Bruksela przekazała 36 mln euro na pszczelarstwo w krajach członkowskich, a same państwa jeszcze podwoiły tę kwotę.

Dzięki temu pszczelarze mogli zakupić nowe wyposażenie dla swoich pasiek, wymieniać się doświadczeniem, uczestniczyć w kursach specjalistycznych. Około 7 proc. pieniędzy z programu zostało przeznaczone na badanie pszczół, stanu ich populacji, chorób i walkę z nimi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Farmerzy znad Wisły liczą pieniądze z dopłat i organizują protesty
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE
Rolnictwo
Węgry ograniczą import produktów rolnych z Ukrainy. Rosja zadowolona
Rolnictwo
Największy producent wina Rosji w mackach Kremla. Parodia w sądzie
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO