Reklama

Nie ma zgody na przywileje dla homoseksualistów

Stefan Niesiołowski, poseł PO, wicemarszałek Sejmu

Aktualizacja: 08.11.2007 06:44 Publikacja: 08.11.2007 02:44

Nie ma zgody na przywileje dla homoseksualistów

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Organizacje feministyczne, lesbijskie i gejowskie chcą spotkania z Donaldem Tuskiem. Tematem rozmowy miałaby być dyskryminacja środowisk, które reprezentują. Czy takie spotkanie jest potrzebne ?

Stefan Niesiołowski: Donald Tusk sam zdecyduje, czy zgodzi się na to spotkanie. Moim zdaniem jako przyszły premier nie ma czasu na takie głupstwa i zajmowanie się fikcyjnymi problemami. Inicjatorzy tej akcji powinni się zwrócić w tej sprawie najwyżej do sekretarzy Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.

Czy uważa pan, że problemu dyskryminacji w Polsce nie ma?

W Polsce nie ma żadnej dyskryminacji osób homoseksualnych. Twierdzenia o jej istnieniu nie mają żadnego sensu i nie są na niczym oparte. To stała taktyka tych organizacji, które okłamują społeczeństwo i próbują mu wmówić, że homoseksualiści są prześladowani. A tak naprawdę to oni domagają się dla siebie przywilejów – na przykład możliwości zawierania małżeństw homoseksualnych czy adopcji dzieci. To też sposób na reklamę i nagłaśnianie swojego stylu życia, który nie podoba się większości społeczeństwa.

Ale organizacje te twierdzą, że walczą o prawa człowieka, które należą się każdemu bez względu na orientację seksualną.

Reklama
Reklama

Oczywiście, że takie prawa im przysługują. Jest sprawą oczywistą, że homoseksualiści nie powinni być prześladowani ani w pracy, ani w społeczeństwie. Nie ma jednak zgody na nadawanie im jakichkolwiek specjalnych przywilejów.

Czyli legalizacja małżeństw homoseksualnych też nie jest możliwa?

Oficjalna dyskusja na ten temat wewnątrz Platformy się nie odbyła, ale wypowiedzi liderów partii nie pozostawiają żadnych wątpliwości. To niemożliwe. Osobiście też na pewno będę przeciwny jakimkolwiek inicjatywom w tym kierunku. Dla mnie małżeństwo to związek między mężczyzną i kobietą i nikt mi nie wmówi, że może być inaczej. Nikt przecież nie broni homoseksualistom razem mieszkać i prowadzić wspólnego życia.

Organizacje homoseksualne mówią jednak, że para gejów czy lesbijek nie może się na przykład razem rozliczać z urzędem podatkowym.

Jakoś nigdy nie widziałem na tzw. paradach równości, aby geje i lesbijki wymachiwali zeznaniami podatkowymi na znak protestu. Widziałem za to obsceniczne parodiowanie Ojca Świętego czy geja przebranego za zakonnicę. Uczestnicy wykorzystują te manifestacje do prowokowania reszty społeczeństwa. Chodzi im o demonstrację pogardy dla Kościoła, norm moralnych i obyczajowych. Te środowiska, które dla siebie domagają się tolerancji, same słyną z nietolerancji dla innych i agresywnego zachowania.

Rz: Organizacje feministyczne, lesbijskie i gejowskie chcą spotkania z Donaldem Tuskiem. Tematem rozmowy miałaby być dyskryminacja środowisk, które reprezentują. Czy takie spotkanie jest potrzebne ?

Stefan Niesiołowski: Donald Tusk sam zdecyduje, czy zgodzi się na to spotkanie. Moim zdaniem jako przyszły premier nie ma czasu na takie głupstwa i zajmowanie się fikcyjnymi problemami. Inicjatorzy tej akcji powinni się zwrócić w tej sprawie najwyżej do sekretarzy Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Długi cień Władimira Putina nad Białym Domem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama