Reklama

Paweł Graś: Obecność premiera na miejscu tragedii wskazuje, że stało się coś niedobrego

Na pytania o potrzebę wprowadzenia żałoby narodowej i obecności polityków na miejscu zdarzenia odpowiadał rzecznik rządu Paweł Graś w rozmowie z TVP Info

Publikacja: 06.03.2012 13:58

Paweł Graś: Obecność premiera na miejscu tragedii wskazuje, że stało się coś niedobrego

Foto: W Sieci Opinii

Nie krytykowałbym prezydenta za decyzję o wprowadzeniu żałoby narodowej. Są potrzebne chwile w naszej wspólnocie, narodzie, gdy powinniśmy być chociaż przez dwa dni z rodzinami tych, którzy odeszli. Warto w takich sytuacjach, przez instytucję żałoby narodowej, zastanowić się nad własnym i innych życiem.

Graś odpowiedział na zarzuty, że na miejscu katastrofy kolejowej było za dużo polityków:

Wszyscy byli potrzebni. Są sytuacje, w których na miejscu takich katastrof powinna pojawiać się władza. To nie pierwsza wizyta pana premiera przy tego typu tragicznych wydarzeniach. To zwraca uwagę na to, że wydarzyło się coś niedobrego. Daje też ratownikom poczucie zainteresowania ich pracami.

Zapytany o wyniki sondażu, który przeprowadził "Super Express". Według niego aż 71 procent ankietowanych uważa, że Paweł Graś powinien podać się do dymisji:

Jestem zdziwiony tym sondażem. Nie sądzę, żeby taki procent Polaków mnie w ogóle kojarzył, wiedział, kim jest Paweł Graś. Jedna z gazet od dłuższego czasu zajmuje się moją osobą, to jest wynik tego szczególnego zainteresowania. Zwróciłem się do prokuratora generalnego o ponowne zbadanie mojej sprawy. Cieszę się, że ten postulat został uwzględniony i że śledztwo zostanie przeprowadzone.

Reklama
Reklama

Sądziliśmy, że rzecznik rządu bardziej wierzy w swoją popularność. Szczególnie po wielu ostatnich wpadkach.

Nie krytykowałbym prezydenta za decyzję o wprowadzeniu żałoby narodowej. Są potrzebne chwile w naszej wspólnocie, narodzie, gdy powinniśmy być chociaż przez dwa dni z rodzinami tych, którzy odeszli. Warto w takich sytuacjach, przez instytucję żałoby narodowej, zastanowić się nad własnym i innych życiem.

Graś odpowiedział na zarzuty, że na miejscu katastrofy kolejowej było za dużo polityków:

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Dotacje z KPO, czyli kot z wykręconym ogonem
Publicystyka
Marek Migalski: Andrzeja Dudy życie po życiu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Porażka Donalda Trumpa. Chiny pozostają przy Rosji
Publicystyka
Wojciech Warski: Prezydent po exposé, przed zagraniczną podróżą
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Jak Polska w polityce międzynarodowej stała się statystą
Reklama
Reklama