Reklama

Jak Facebook eksperymentował na Polakach

Akcja profrekwencyjna wielkiego portalu społecznościowego stała się narzędziem groźnego eksperymentu społecznego – pisze publicystka i socjolog.

Aktualizacja: 29.10.2015 19:26 Publikacja: 28.10.2015 21:04

Jak Facebook eksperymentował na Polakach

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

W ostatnią niedzielę, tak jak ponad połowa Polaków posiadających prawo głosu, wzięłam udział w wyborach parlamentarnych. O tym, że należy to zrobić, jak natrętna mucha przypominał mi komunikat wyświetlający się co chwila w moim news feedzie na Facebooku. „Dziś dzień wyborów. Byłeś głosować? Podziel się tym"...

Kiedy w ciągu dnia sprawdzałam, co się dzieje u moich znajomych z Facebooka, co chwila byłam informowana, że Ala P. albo Wojtek K. już spełnili swój obywatelski obowiązek. A ja? Przyznaję, czułam się winna, że jeszcze siedzę w domu. Szczególnie w momencie, kiedy wyświetliła mi się informacja: „Zosia C. i 58 tys. użytkowników już głosowało". Bardzo żałuję, że nie zapisałam tego obrazu i nie zostawiłam go w domowym archiwum. Byłby niczym wyrzut sumienia, że poszłam głosować, kiedy w lokalu były już prawdziwe tłumy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Panie Prezydencie, naprawdę wytyka Pan Ukraińcom leczenie dzieci z rakiem?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Antyukraińskie żniwa prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Roman Kuźniar: Fiasko „strategii szaleńca”
Publicystyka
Marek Migalski: Duopol PO-PiS wiecznie żywy
Reklama
Reklama