Reklama
Rozwiń

Estera Flieger: Donald Tusk o Chrobrym, elektrowni jądrowej i AI. Dobra polityka historyczna

Tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego było osią konstrukcyjną wystąpienia Donalda Tuska na Giełdzie Papierów Wartościowych. To nic innego niż polityka historyczna – dobrze wiedzieć, że już tak nie śmierdzi liberałom, którzy dawniej się od historii odcinali, a dziś zaczęli widzieć w przeszłości rezerwuar chwytliwych analogii.

Publikacja: 10.02.2025 13:12

Premier Donald Tusk na konferencji „Polska. Rok przełomu”

Premier Donald Tusk na konferencji „Polska. Rok przełomu”

Foto: Sergei GAPON / AFP

Ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewałam po poniedziałkowym wystąpieniu Donalda Tuska na Giełdzie Papierów Wartościowych, było to, że mówiąc o inwestycjach, premier nawiąże do tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego

Właściwie to od historii Donald Tusk zaczął, wskazując na logotyp, który pojawił się na slajdzie za jego plecami: biała i czerwona korona tuż obok tytułu wystąpienia – „Polska. Rok przełomu”. Premier przypomniał, że jest historykiem: świetnie się złożyło – zaznaczył, bo o kierunku rozwoju Polski opowie w przypadającą na 2025 rok okrągłą rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego. „Chodzi o to, żeby wrócić do wielkiej odwagi i marzeń Bolesława Chrobrego, żeby uwierzyć w coś, co jest możliwe i co leży w zasięgu ręki” – powiedział, używając zresztą słowa, które bardzo lubi: o marzeniach mówił chętnie, zapowiadając podjęcie starań o organizację letnich igrzysk olimpijskich w Polsce.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty