– To dobry początek – mówi „Rz" były szef MSZ Radosław Sikorski w tekście „Sojusz docenił Rosję”. - Bo choć sam daremnie walczył o dwie ciężkie natowskie brygady tylko dla Polski, to wskazuje, że Zachód wreszcie zrozumiał, jak wielkim zagrożeniem może być Rosja. Szczyt odbędzie się też w cieniu Brexitu, który bardzo osłabia jedność wspólnoty atlantyckiej.
W "Gazecie Wyborczej" inna myśl tego samego ministra jest zaakcentowana: Radosław Sikorski przed szczytem NATO: Nasza siła odstraszania rośnie: - Najbardziej mnie niepokoi swobodny sposób mówienia w Rosji o użyciu broni jądrowej. Rosja ma oficjalną doktrynę, która to przewiduje, i ćwiczy te scenariusze. Zachód nie myśli o możliwym konflikcie, a użycie broni atomowej jest dla polityków tematem tabu - mówi były szef MON i MSZ.