Reklama
Rozwiń

Wojna rosyjsko-bolszewicka

Zawsze protestuję, gdy w odniesieniu do Związku Sowieckiego używany jest termin “Rosja”.

Publikacja: 20.03.2010 02:33

Wojna rosyjsko-bolszewicka

Foto: Rzeczpospolita

Stalin czy Lenin nazywani są “rosyjskimi przywódcami”, a komunistyczne zbrodnie, z Katyniem na czele, określane są mianem “zbrodni rosyjskich”. W rzeczywistości Związek Sowiecki był całkowitym zaprzeczeniem Rosji, jej absolutną antytezą. Tak samo jak PRL był antytezą Polski.

Rosja została zniszczona przez bolszewików w latach 1917 – 1920 podczas wojny domowej. Przez trzy lata Rosjanie stawiali bolszewikom zacięty opór, walcząc o wolność swej ojczyzny. Ostatecznie jednak ponieśli klęskę. A ich kraj, jak dzieje się zawsze podczas komunistycznego podboju, został utopiony w morzu krwi. Te wydarzenia pokazuje książka brytyjskiego historyka Evana Mawdsleya. Szalejący czerwony terror, rzezie cywilów i klęska głodu. W sumie nawet 10 mln ofiar śmiertelnych, a więc straty czterokrotnie wyższe od rosyjskich strat z I wojny światowej.

Polskiego czytelnika najbardziej zainteresuje rozdział o wojnie polsko-bolszewickiej, którą Mawdsley uważa tylko za jedną z kampanii rosyjskiej wojny domowej. Brytyjski badacz przychyla się do tezy, lansowanej przez Józefa Mackiewicza w “Lewej wolnej”, że gdyby Piłsudski poszedł na Wschód w 1919 roku i wsparł białego generała Antona Denikina, polskie wojska mogłyby zająć Moskwę i wraz z Rosjanami zdławić bolszewizm w zarodku.

Jeżeli można coś zarzucić Mawdsleyowi, to to, że niewystarczająco rozumie potworność komunizmu. Ale jak na historyka z Zachodu i tak nie jest źle.

— Piotr Zychowicz

[ramka]

Evan Mawdsley

[b]Wojna domowa w Rosji 1917 – 1920[/b]

[i]Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2010[/i][/ramka]

Stalin czy Lenin nazywani są “rosyjskimi przywódcami”, a komunistyczne zbrodnie, z Katyniem na czele, określane są mianem “zbrodni rosyjskich”. W rzeczywistości Związek Sowiecki był całkowitym zaprzeczeniem Rosji, jej absolutną antytezą. Tak samo jak PRL był antytezą Polski.

Rosja została zniszczona przez bolszewików w latach 1917 – 1920 podczas wojny domowej. Przez trzy lata Rosjanie stawiali bolszewikom zacięty opór, walcząc o wolność swej ojczyzny. Ostatecznie jednak ponieśli klęskę. A ich kraj, jak dzieje się zawsze podczas komunistycznego podboju, został utopiony w morzu krwi. Te wydarzenia pokazuje książka brytyjskiego historyka Evana Mawdsleya. Szalejący czerwony terror, rzezie cywilów i klęska głodu. W sumie nawet 10 mln ofiar śmiertelnych, a więc straty czterokrotnie wyższe od rosyjskich strat z I wojny światowej.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu