[b]Vaclav Klaus:[/b]
Dziękuję za to nowe doświadczenie, które zyskałem, spotykając się tu z państwem. Nie przypuszczałem, że coś takiego jest możliwe, i w ciągu ostatnich 19 lat nic podobnego nie przeżyłem. Myślałem, że to należy już do przeszłości, że żyjemy w demokracji, ale w UE doprawdy działa postdemokracja. Mówili państwo o wartościach europejskich. Wartością europejską jest przede wszystkim wolność i demokracja, zwłaszcza poszanowanie dla obywateli państw członkowskich UE. To jest dziś w UE szczególnie istotne. Trzeba tego bronić i starać się o to.
Przede wszystkim chciałbym podkreślić to, co myśli większość obywateli Republiki Czeskiej, że dla nas dla członkostwa w UE nie ma alternatywy. To ja składałem wniosek o nasze przystąpienie do UE w 1996 roku, a w 2003 roku podpisałem traktat akcesyjny.
Porozumienie w ramach Unii ma jednak mnóstwo wariantów. Uznawać jeden z nich za święty, nienaruszalny, na którego temat nie wolno zadawać pytań, krytykować go, stoi w sprzeczności z samą istotą Europy.
Jeśli chodzi o traktat lizboński, chciałbym przypomnieć, że nie jest on jeszcze ratyfikowany nawet w Niemczech. Traktat konstytucyjny, za który uważany jest lizboński, w referendum został odrzucony wolą dwóch innych krajów. Jeżeli pan Crowley mówi o zniewadze irlandzkich wyborców, to muszę z kolei przypomnieć, że największą zniewagą wobec irlandzkiego elektoratu jest nierespektowanie tego, co zostało przegłosowane w czerwcowym referendum ws. traktatu lizbońskiego. Ja spotkałem się w Irlandii z kimś, za kim stoi zdanie większości w kraju, a pan, panie Crowley, jest rzecznikiem poglądów, które w Irlandii są mniejszościowe. To jest namacalny wynik referendum.
[b]Brian Crowley:[/b]
Pan nie będzie mi mówił, jakie poglądy mają Irlandczycy. Jako Irlandczyk wiem to najlepiej.
[b]Vaclav Klaus:[/b]
Ja nie spekuluję o poglądach Irlandczyków. Ja tylko stwierdzam, jakie są wymierne dane o ich stanowisku wynikające z referendum.
Odnośnie do traktatu lizbońskiego – u nas nie jest on ratyfikowany dlatego, że o nim nie zdecydował nasz parlament. O to nie należy winić prezydenta. Poczekajmy na decyzje obu izb parlamentu, to jest aktualna faza procesu ratyfikacyjnego, w którym prezydent republiki nie odgrywa żadnej roli. Na dzień dzisiejszy nie mogę podpisać traktatu, bo nie leży na moim stole. Najpierw musi o tym zdecydować parlament. Dopiero wtedy ja będę się tą sprawą zajmował. Jeśli chodzi o pakiet klimatyczny, czeski rząd będzie się w tej sprawie kierował zasadą racjonalności.
Prawo antydyskryminacyjne – jestem przekonany, że to jest radykalnie złe prawo, ale ja na jego przyjęcie, nawet gdybym chciał, nie mam wpływu. Jest w parlamencie i tam nie ma większości potrzebnej do jego przyjęcia. (...)
Kryzys finansowy – jestem przekonany, że w sprawie kryzysu finansowego czeski rząd będzie po stronie zwolenników racjonalnych kroków. Nie byłoby mądrym krokiem, żeby pod pretekstem walki z kryzysem likwidować wolny rynek. Myślę, że Republika Czeska jest w tym wypadku w korzystnej sytuacji. Doświadczyła kryzysu finansowego i bankowego w latach 1997 – 1998. Banki od tego czasu zachowywały się bardzo odpowiedzialnie i nie są dzisiaj tak mocno narażone na ryzyko. Teraz okazuje się to zaletą.
Odnośnie do radaru – w tym wypadku Czechy mają swobodę decyzji i same wybiorą, co jest dla nich odpowiednie. Dla wielu ludzi u nas i dla mnie także to jest kwestia promocji więzi transatlantyckich. Mam nadzieję, że w dającej się przewidzieć przyszłości ratyfikujemy odpowiednią umowę.
[b]Hans-Gert Pöttering:[/b]
Jeszcze przed moją ostatnią wypowiedzią oddam słowo koledze Schulzowi.
[b]Martin Schulz:[/b]
Unia Europejska jest unią suwerennych państw, a nie federacją. Z tego, co pan mówił, rozumiem, że irlandzkie „nie” dla traktatu trzeba respektować. Co jednak z szacunkiem wobec głosów wyborców w Hiszpanii, w Luksemburgu, którzy znaczną większością głosów powiedzieli traktatowi lizbońskiemu „tak”?
[b]Vaclav Klaus:[/b]
W UE jeszcze obowiązuje zasada jednomyślności, więc trzeba ją respektować. Unia może funkcjonować tylko wtedy, gdy respektowane są jej własne reguły i zasady. Należy wrócić do deklaracji z Laeken i renegocjować traktat lizboński. Istnieje potrzeba decentralizacji, rozmów o tym, jak przywrócić władzę na poziomie państw członkowskich, bliżej ich obywateli, jak przejść od poziomu superpaństwa do poziomu międzyrządowego.
[b]Hans-Gert Pöttering:[/b]
(...) Chciałbym coś powiedzieć i opuścić ten pokój na dobre. To, żeby pan nas porównywał do Związku Sowieckiego, jest więcej niż niedopuszczalne. Każdy z nas ma swoje głębokie zakorzenienie w swoim kraju i w naszych okręgach wyborczych. Chodzi nam o wolność i demokrację, o pojednanie w Europie. My popieramy czeskie przewodnictwo, mamy dobrą wolę i nie jesteśmy naiwni.
[b]Vaclav Klaus:[/b]
Ja nie porównywałem was ze Związkiem Sowieckim, słów Związek Sowiecki nie wypowiedziałem. Powiedziałem natomiast, że takiej atmosfery i stylu negocjacji jak dzisiejsze nie doświadczyłem doprawdy przez minionych 19 lat w Republice Czeskiej.
Dziękuję panom za możliwość spotkania z wami jako posłami PE. Jest to doświadczenie odmienne od tych, które mam ze spotkań z prezydentami i premierami krajów członkowskich UE.
[i]Przedruk polskiego tłumaczenia za zgodą portalu fronda.pl. Zapis został w języku czeskim opublikowany na stronie Lidovky.cz[/i]
[ramka]
[b]Vaclav Klaus[/b] – prezydent Republiki Czeskiej
[b]Hans-Gert Pöttering[/b] – niemiecki polityk chadecki. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego
[b]Martin Schulz[/b] - niemiecki polityk, przewodniczący Grupy Socjalistycznej w Parlamencie Europejskim
[b]Daniel Cohn-Bendit[/b] – jeden z przywódców rewolucji ‘68. W wyborach w 1999 wszedł do PE z listy francuskich Zielonych, w 2004 – z listy Zielonych niemieckich. Współprzewodniczący Grupy Zieloni – Wolny Sojusz Europejski
[b]Brian Crowley[/b] – irlandzki polityk prawicowy, współprzewodniczący frakcji Unia na rzecz Europy Narodów w PE
[b]Francis Wurtz[/b] – członek Francuskiej Partii Komunistycznej. Przewodniczący Konfederacyjnej Grupy Zjednoczonej Lewicy Europejskiej/Nordycka Zielona Lewica PE
[b]Hanne Dahl[/b] – duńska eurodeputowana, współprzewodnicząca Grupy Niepodległość/Demokracja
[b]Irena Belohorská[/b] – słowacka eurodeputowana, niezrzeszona[/ramka]