Polska policja będzie mogła ogłuszać obywateli

Okazuje się, że przed Euro 2012 służby mundurowe będą mogły stosować kontrowersyjne urządzania LRAD (Long Range Acoustic Device), które służą do ogłuszania wybranych osób w tłumie

Publikacja: 26.07.2011 17:54

Polska policja będzie mogła ogłuszać obywateli

Foto: W Sieci Opinii

Już nie tylko kajdanki, armatki wodne czy gumowe kule będą służyć polskim służbom mundurowym do obezwładniania agresora. Zgodnie z propozycjami do nowej ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, przygotowanej przez MSWiA, policja i inne służby będą miały możliwość szerokiego stosowania środków powodujących dysfunkcję niektórych zmysłów, o właściwościach obezwładniających, łzawiących, ogłuszających. Tego typu propozycje oznaczają, że że funkcjonariusze będą mogli stosować kontrowersyjne urządzania LRAD.



W projekcie zakłada się przyznanie policji i innym formacjom (Straż Graniczna, kontrola skarbowa, Służba Celna, ŻW, ABW, AW, SWK, SWW, CBA) możliwości stosowania środków powodujących dysfunkcję niektórych zmysłów lub organów ciała, o właściwościach: obezwładniających, łzawiących, ogłuszających, olśniewających

– wskazuje Draginja Nadażdin, dyrektorka Amnesty International Polska. Jej zdaniem w kontekście sprawy zakupu urządzenia LRAD można podać w wątpliwość stwierdzenie o tylko chwilowym, negatywnym oddziaływaniu tych środków na zmysły ludzkie. Polska policja zakupiła niedawno urządzenia LRAD, które służą do precyzyjnego ogłuszania

.

Obecnie prawo nie pozwala na stosowanie ich jako środków przymusu bezpośredniego. Policja tłumaczy więc, że będą one wykorzystywane do przekazywania komunikatów. Sam zakup tego typu urządzeń jest niebezpiecznym precedensem. W proponowanej przez MSWiA ustawie brakuje jasnych wskazówek, kiedy służby będą mogły użyć urządzeń ogłuszających i na jakich zasadach. Nie ma przepisu, który wskazywałby, że nie można ich stosować, aby zadawać długotrwały ból – podkreśla Draginja Nadażdin.



Decyzję ministerstwa tak tłumaczy dyrektor departamentu analiz i nadzoru MSWiA Jacek Zalewski:



W projekcie założeń zakłada się, że paralizator będzie stosowany tylko wtedy, gdy użycie innych środków przymusu bezpośredniego jest niemożliwe albo może okazać się nieskuteczne. Formacje, takie jak np. Straż Leśna czy Państwowa Straż Rybacka, uzasadniały rozszerzenie uprawnień o ten środek przymusu bezpośredniego przede wszystkim tym, że będzie on wykorzystywany w szczególności wobec zwierząt, które swoim zachowaniem stwarzają niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego.

Urządzenie to z całą pewnością będzie służyło ratowaniu zdrowia i życia ludzkiego podczas prowadzonych działań prewencyjnych, a nie w celu powodowania obrażeń, jakich obawiają się organizacje wolnościowe. Na podkreślenie zasługuje to, że takie same lub podobne urządzenia są wykorzystywane przez służby ratownicze i formacje porządku publicznego wielu państw. Dzięki ich użyciu możliwe jest skuteczne przekazywanie komunikatów np. w celu przeciwdziałania objawom paniki i innym zachowaniom mogącym stanowić potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Jesteśmy ciekawi, co Państwo myślą o tego typu rozwiązaniach?

Już nie tylko kajdanki, armatki wodne czy gumowe kule będą służyć polskim służbom mundurowym do obezwładniania agresora. Zgodnie z propozycjami do nowej ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, przygotowanej przez MSWiA, policja i inne służby będą miały możliwość szerokiego stosowania środków powodujących dysfunkcję niektórych zmysłów, o właściwościach obezwładniających, łzawiących, ogłuszających. Tego typu propozycje oznaczają, że że funkcjonariusze będą mogli stosować kontrowersyjne urządzania LRAD.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?