Sasin stwierdził, że nie dopuszczenie Ziobry do głosu na spotkaniu klubu PiS to wina samego Ziobry.
Pewnie niedobrze, że do takiej sytuacji doszło, myślę że miejsce i czas nie było dobrze wybrane, żeby próbować taką dyskusję inicjować. (...) Niestety, odnoszę wrażenie, że jakby pan prezes Ziobro sam trochę wywołał tę sytuację. Jeśli jest takie czysto kurtuazyjne właściwie, formalne posiedzenie, pierwsze posiedzenie klubu i nie jest przewidziana właściwie żadna dyskusja i on nagle się pojawia i próbuje tę dyskusję rozpocząć, no to, jakby sam doprowadził do takiej sytuacji.
Poseł Sasin jest przekonany, że formułowanie poglądów o podziałach w partii jest niebezpieczne:
My nie jesteśmy dziećmi i wiemy, że jak ktoś formułuje taki pogląd, to jest to dopuszczenie pewnej możliwości, która jest z punktu widzenia PiS niebezpieczna. Powoduje zmarginalizowanie tej partii, mojej partii i zmarginalizowanie dzisiejszej opozycji, najważniejszej partii opozycyjnej.
Tomasz Poręba w „Super Expressie” mówi z kolei o grupie posłów głosujących przeciw kandydaturze Mariusza Błaszczaka na szefa klubu: