Reklama
Rozwiń

Głosy z sejmowej debaty nad exposé premiera

Gdy premier zakończył swoje wystąpienie, debatować zaczęli posłowie. Przedstawiamy głosy niektórych z nich

Publikacja: 19.11.2011 09:56

Głosy z sejmowej debaty nad exposé premiera

Foto: W Sieci Opinii

Jan Bury z klubu PSL mówił:

Największe oszczędności widzę u pana ministra Rostowskiego. Wierzę w to, że po czterech latach planowania, dyskutowania, podawania różnych informacji, w końcu pan minister u siebie, w swoim resorcie, w swoim pionie dokona dużej rewolucji.

Wszyscy oczekują, że jak premier Donald Tusk mówi: KRUS, wieś, podatek dochodowy, ubezpieczenia zdrowotne, to PSL zawyje z bólu. Nie, drodzy państwo, nie oczekujcie tego.

Polski rolnik dzisiaj chce mieć też godziwą emeryturę i rentę i jest gotowy w sposób ewolucyjny zapłacić wyższą składkę, ale mieć też wyższą emeryturę.

Szef klubu SLD, Leszek Miller:

Z tego co usłyszałem, kryzys gospodarczy nie stuka do naszych dni, nie łomocze - jest już w przedpokoju, powiesił płaszcz, założył kapcie i zaczyna czuć się jak u siebie w domu. Wyczuł słabość i beztroskę gospodarzy, którzy zostawili drzwi otwarte w przekonaniu, że nie trzeba wiele robić, żeby wysokie fale same pominęły zieloną wyspę.

Proszę państwa: z kryzysem, jak z koniem, nie należy się kopać. Trzeba jednak szybko go okiełznać - rolą rządu w tej mierze jest wskazać, jak można kryzys zamortyzować i jak rozłożyć koszty tej amortyzacji

Głównym problemem polskich przemian jest to, że ludzie pracy ponieśli największe wyrzeczenia i cierpienia, ze wszystkich najwięcej odczuli ból transformacji. Żeby to zmienić, trzeba zapewnić więcej godności i sprawiedliwości, żeby ci, którym najtrudniej, czuli się dobrze we własnej ojczyźnie.

Poseł Palikot mówił do premiera:

Ma pan pomysł jedynie na to, jak spowodować, żeby prawdopodobieństwo kryzysu było coraz mniejsze. I to wszystko. A to, niestety, nie to, czego oczekiwaliśmy.

Jarosław Kaczyński mówił, że trzeba szukać odpowiedzi na pytanie:

Co robić, a czego nie robić, aby Polska w 2020 roku była krajem zasobniejszym, w lepszej kondycji pod każdym względem, również moralnej niż dziś. Abby to 10-lecie nie było zmarnowane.

Politykę zagraniczną rządu prezes PiS oceniał:

Hegemonia Niemiec i Francji jest już dzisiaj taka, że odrzuca się wszelkiego rodzaju procedury i wszelkiego rodzaju pozory. Grecji narzucono wszystko, łamiąc jej suwerenność i prawa demokratyczne.

Przygotowuje się w tej chwili rozwiązania prawne, których wprowadzenie doprowadzi do tego, że suwerenność i w istocie w niemałej mierze prawa obywatelskie stracimy także my.

Jan Bury z klubu PSL mówił:

Największe oszczędności widzę u pana ministra Rostowskiego. Wierzę w to, że po czterech latach planowania, dyskutowania, podawania różnych informacji, w końcu pan minister u siebie, w swoim resorcie, w swoim pionie dokona dużej rewolucji.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty