Reklama

Michał Szułdrzyński: Nie każdy ma swoje Westerplatte

Listy obecności na obchodach zakończenia drugiej wojny światowej przynoszą Polsce dwie wiadomości. Bardzo dobrą i bardzo niepokojącą.

Aktualizacja: 06.05.2015 08:57 Publikacja: 05.05.2015 23:11

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

To, jak niechętnie przywódcy cywilizowanego świata podeszli do świętowania w Moskwie, pokazuje, jak zmieniło się ich podejście do Władimira Putina. Liderzy Zachodu nie chcą firmować Dnia Zwycięstwa w kraju, który prowadzi wojnę na Ukrainie. Odmawiają Rosji moralnego prawa do świętowania pokoju, ponieważ agresywnie zachowuje się ona nie tylko w stosunku do sąsiadów, lecz również innych państw NATO – choćby nieustannie naruszając ich przestrzeń powietrzną czy wysyłając okręty podwodne w pobliże ich wód terytorialnych. Paradę na placu Czerwonym zignorował nawet prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama