„Pamiętaj miejsca, twarze zdrajców rasy, oni wszyscy zapłacą za swoje zbrodnie” – takie hasło przyświecało stronie internetowej Redwatch.info, której pojawienie się w 2006 roku wywołało lawinę komentarzy.
Na stronę trafiały zdjęcia, nazwiska, a nawet adresy osób uznanych za „zdrajców rasy”, najczęściej związanych z inicjatywami lewicowymi czy ruchem LGBT. „Poprzez Redwatch chcemy uświadomić środowiskom, które są nam przeciwne, że to, co wiedzą na nasz temat, jest niczym w stosunku do wiedzy, jaką posiadamy o nich” – można było przeczytać na stronie.
Celem Redwatch Polska jest zbieranie wszelkich możliwych informacji (zdjęcia, adresy, nr telefonów, nr tablic rejestracyjnych samochodów etc.) na temat osób trudniących się działalnością antyfaszystowską, antyrasistowską, kolorowych imigrantów, działaczy lewackich stowarzyszeń i wszelkiego rodzaju sympatyków i aktywistów szeroko rozumianego lobby homoseksualnego oraz pedofili. Poprzez Redwatch chcemy uświadomić środowiskom, które są nam przeciwne, że to, co wiedzą na nasz temat, jest niczym w stosunku do wiedzy, jaką posiadamy o nich.
O stronie Redwatch zrobiło się głośno w 2006 roku po brutalnym pobiciu w Warszawie
Politycy i media szybko zaczęli spekulować, że nie chodzi tu tylko o wiedzę, lecz raczej o zastraszanie. Szczególnie po wydarzeniu, do którego doszło w maju 2006 toku na warszawskiej ul. Tamka, gdy powiązany z ruchem skinheadowskim Marek B. brutalnie pobił działacza antyfaszystowskiego Macieja D. ps. Chirurg. Nazwisko „Chirurga” znajdowało się na liście Redwatch i choć Marek B. zeznał, że dokonał ataku z powodu porachunków osobistych, i tak temat strony internetowej trafił na czołówki mediów.
Jeszcze w maju 2006 roku organizacja Reporterzy bez Granic zwróciła się do ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry z PiS, wskazując na zagrożenia dla kilkunastu dziennikarzy prasy lewicowej, których dane trafiły na Redwatch. Kilka tygodni później doszło do pierwszych zatrzymań osób odpowiedzialnych za umieszczanie treści na stronie. W 2011 roku trzy z nich zostały skazane na kary bezwzględnego więzienia.