Tuż po godzinie 23:00 co najmniej kilka osób oddało strzały do ludzi w dzielnicy Five Points South. Ofiary znajdowały się na otwartej przestrzeni, na chodniku lub na ulicy. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia, znaleźli dwóch mężczyzn i kobietę z ranami postrzałowymi, wszyscy troje zostali uznani za zmarłych na miejscu. Czwarta ofiara zmarła w szpitalu.
W okolicy zidentyfikowano jeszcze ponad 20 ofiar postrzałów, które trafiły do lokalnych placówek medycznych. Tylko w szpitalu uniwersyteckim w Birmingham jest 11 rannych. Czworo z poszkodowanych jest w stanie zagrażającym życiu.