Niecodzienny obrót sprawy Cezarego Kucharskiego. Mediator w sprawie o szantaż

Sąd skierował sprawę byłego agenta Roberta Lewandowskiego do mediacji, ale proces i tak musi się odbyć.

Publikacja: 09.01.2023 03:00

Cezary Kucharski (z lewej) miał zdaniem śledczych żądać od Roberta Lewandowskiego 20 mln euro

Cezary Kucharski (z lewej) miał zdaniem śledczych żądać od Roberta Lewandowskiego 20 mln euro

Foto: Rafał Guz/pap

Na początku lutego ma ruszyć głośny proces oskarżonego o szantaż Cezarego Kucharskiego – byłego menedżera Roberta Lewandowskiego. Kucharski miał zażądać od niego „za milczenie” 20 milionów euro, a w razie odmowy zapowiedzieć, że zniszczy wizerunek piłkarza. Jednak jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia mający osądzić Kucharskiego wyznaczył trzy terminy rozpraw, a 19 grudnia wydał postanowienie kierujące sprawę do mediacji. Do tej roli wskazał Polskie Centrum Mediacji w Warszawie. Wcześniej obie strony zadeklarowały chęć rozmów.

Rozmowy stron już trwają

Jak potwierdzają nam pełnomocnicy Kucharskiego i Lewandowskiego, odbyły się już dwa „techniczne” spotkania, poprzedzające rozmowy z mediatorem. – Jest przestrzeń do porozumienia – wskazują.

Jednak według śledczych wycofanie oskarżenia o szantaż jest niemożliwe.

Czytaj więcej

Konflikt Kucharski - Lewandowski. Smutny koniec bajki

„Rzeczpospolita” pierwsza ujawniła w październiku 2020 r. dwie rozmowy nagrane przez Lewandowskiego z jego spotkań z byłym menedżerem w restauracjach w Monachium i w Warszawie (z września 2019 r. i stycznia 2020 r.). Kucharski miał wtedy zażądać od piłkarza pieniędzy za „spokój” i „milczenie”, bo inaczej rozpowszechni informacje o rzekomych „oszustwach podatkowych” piłkarza i jego żony. Mówił na nagraniu, że kwotę zaproponował Rafael B. (niemiecki dziennikarz „Der Spiegel”), który „widział kwity”. „Lewy” odmówił (legalność jego podatków potwierdził słynny ekspert) i złożył zawiadomienie.

Prokuratura Regionalna w Warszawie w ub.r. oskarżyła Kucharskiego o kierowanie gróźb karalnych „w celu zmuszenia piłkarza do określonego zachowania” i ujawnienie dziennikarzowi tygodnika „Der Spiegel” poufnych informacji o kontraktach piłkarskich, umowach reklamowych i podatkach „Lewego”.

Nie było realnej chęci ze strony pana Roberta, żeby podjąć jakąkolwiek rozmowę

Oskar Sitek, adwokat Cezarego Kucharskiego

Śledczy uznali, że szantaż miał miejsce, bo po odmowie zapłaty piłkarz otrzymał od Rafaela B. esemesy, a w „Der Spiegel” ukazały się szkalujące go artykuły z informacjami od byłego agenta (komputer Kucharskiego dostarczył wiedzy, co miał on przekazywać Rafaelowi B.)”.

Kucharski w wywiadzie dla „Rz” twierdził, że szantażu nie było, a z piłkarzem ma spór gospodarczy. Jego obrońcy podważali nagrania – biegły ocenił, że są autentyczne.

Pierwszą rozprawę sąd wyznaczył na 2 lutego. Czym się kierował, proponując mediację? „Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie kierował się wolą podjęcia mediacji wyrażoną przez obrońców i pełnomocnika pokrzywdzonych”- odpowiedziała „Rz” sekcja prasowa SO w Warszawie.

– Pan Cezary nigdy nie wykluczał możliwości porozumienia, jednak dotychczas nie było realnej chęci ze strony pana Roberta, żeby podjąć jakąkolwiek rozmowę – mówi mec. Oskar Sitek, adwokat Kucharskiego, i dodaje, że sąd skierował sprawę do mediacji, bo obie strony zadeklarowały, że „są skłonne zacząć rozmowę”.

– Staramy się pokazać, jaka jest optyka każdej ze stron. Merytorycznie dyskutujemy, dlaczego stoimy na takim, a nie innym stanowisku, prezentujemy poszczególne warunki – „kamienie milowe” przez które musimy przejść, żeby móc kontynuować rozmowy. Ale jak wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach. Dajemy sobie czas na refleksję – mówi mec. Sitek.

Porozumienie wskazówką dla sądu

Kucharski w śledztwie nie przyznał się do zarzutu. – I tego stanowiska na pewno nie zmieni. W grę nie wchodzi porozumienie, w którym pan Cezary przyzna się do winy, ani takie, w którym pan Lewandowski powie, że błędnie ocenił sytuację. Jeśli zawrzemy porozumienie, to pomiędzy tymi dwoma skrajnymi stanowiskami, jednak przestrzeń do ugody obie strony dostrzegają – dodaje mec. Sitek.

– Jesteśmy w przededniu rozpoczęcia procesu, w którym pan Cezary Kucharski jest oskarżony m.in. o szantażowanie Roberta Lewandowskiego. Jest to oskarżenie publiczne, które wniosła prokuratura po zapoznaniu się z dowodami. Fakt, że prawnicy obu stron rozmawiają ze sobą o ewentualnych mediacjach, jest naturalnym etapem postępowania, ale ostatecznie wyrok w tej sprawie wyda sąd – komentuje z kolei pełnomocnik Roberta Lewandowskiego, prof. Tomasz Siemiątkowski.

Czytaj więcej

Cezary Kucharski: Dziwię się, że Robert zdecydował się na to wariactwo

„Zawarta w wyniku mediacji ugoda nie kończy postępowania karnego” – wskazuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Proces powinien się odbyć, a ugoda może być uznana za okoliczność łagodzącą, np. przy wymiarze kary.

– Ewentualne pojednanie się stron w ramach mediacji może być wskazówką dla sądu przy wyrokowaniu. Jednak z uwagi na charakter zarzucanych czynów nie spowoduje, że procesu nie będzie – przyznaje Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Prokurator dodaje, że „zawarcie ugody nie powinno wpływać na ocenę dowodów zgromadzonych w toku śledztwa”.

Mediacja powinna trwać nie dłużej niż miesiąc.

Na początku lutego ma ruszyć głośny proces oskarżonego o szantaż Cezarego Kucharskiego – byłego menedżera Roberta Lewandowskiego. Kucharski miał zażądać od niego „za milczenie” 20 milionów euro, a w razie odmowy zapowiedzieć, że zniszczy wizerunek piłkarza. Jednak jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia mający osądzić Kucharskiego wyznaczył trzy terminy rozpraw, a 19 grudnia wydał postanowienie kierujące sprawę do mediacji. Do tej roli wskazał Polskie Centrum Mediacji w Warszawie. Wcześniej obie strony zadeklarowały chęć rozmów.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Kradzież cennych książek z BUW. Zatrzymano pięć osób. To Gruzini
Przestępczość
Leszek Czarnecki bez aresztu. Prokuratura nie postawi mu zarzutów w aferze Getback
Przestępczość
Internet nie dla terrorystów. Przełomowe zmiany w polskim prawie
Przestępczość
Jak wpadli Polacy, którzy pobili Leonida Wołkowa
Przestępczość
Pobicie w Wilnie, zlecenie z Rosji, zatrzymani w Polsce