Reklama

Czesi atakują polską żywność, a sami…

Produktom naszych południowych sąsiadów daleko jest do ideału. Czeskie musli z truskawkami miało za mało owoców, a w ciemnym piwie było za dużo brzeczki.

Publikacja: 08.09.2015 17:30

Czesi atakują polską żywność, a sami…

Foto: 123rf.com

Wśród produktów z krajów Unii Europejskiej i spoza Wspólnoty, które w trzecim kwartale 2015 roku skontrolowała Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS), znalazło się 14 partii artykułów pochodzących z Czech. Kontrola parametrów fizykochemicznych wykazała nieprawidłowości w pięciu, czyli 35,7 proc. z nich.

W co piątym produkcie inspektorzy wykazali obecność składnika, który nie pojawił się w wykazie na opakowaniu. W przypadku szynki praskiej zabrakło karagenu, który poprzez wiązanie wody w produkcie zwiększa jej masę. Na etykiecie bio jogurtu naturalnego nie było benzoesanu sodu (substancji konserwującej), a surowca drobiowego na pasztecie wieprzowym.

W dwóch czeskich produktach na etykiecie zamieszczono informacje sprzeczne z wynikami badań laboratoryjnych: zawartość truskawek w musli bezglutenowym z truskawkami i migdałami była zaniżona, z kolei zawartość ekstraktu brzeczki w piwie ciemnym porter była zawyżona.

Najwięcej nieprawidłowości dotyczy nazw produktów. W przypadku grubo mielonego pasztetu z kawałkami wątróbki od mistrza rzeźnika zabrakło informacji o rodzaju zastosowanego mięsa wieprzowego. Pasztet z żurawiny nie zawierał żurawiny, a ciemny porter (24 – proc. ekstrakt Primator) nie miał na etykiecie nazwy „piwo" oraz wyeksponowania na froncie opakowania procentowej zawartości ekstraktu. Mogło to sugerować, że podana wartość odnosi się do alkoholu.

W przypadku dwóch badanych artykułów producenci nie wywiązali się z obowiązku podawania informacji w języku polskim, co utrudnia polskiemu konsumentowi odczytanie informacji o produkcie – zaznacza Inspekcja.

Reklama
Reklama

IJHARS zapowiada, że w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami kontrole produktów sprowadzanych z zagranicy będą kontynuowane.

- System kontroli żywności w Polsce funkcjonuje sprawnie, zgodnie ze wszystkimi przepisami unijnymi i krajowymi – mówi Stanisław Kowalczyk, główny inspektor jakości handlowej artykułów rolno – spożywczych.

Czarny PR wokół jakości polskiej żywności pojawił się w Czechach na przełomie 2012/2013 roku. Przyłączyli się do niego także Słowacy. Jeszcze w lutym 2014 r. ok. 30 proc. Czechów uważało, że polskie towary są niezdrowe i niebezpieczne i ogólnie słabej jakości – wynika z badania Media Research dla MarketingSalesMedia. Prawie 60 proc. badanych przyznało, że ich unika. Dziś producenci przyznają, że sytuacja się poprawiła. Jest to m.in. efekt działań promocyjnym naszego ministerstwa rolnictwa.

Przemysł spożywczy
Wódka w Rosji drożeje. Meliny i samogon mają wzięcie
Przemysł spożywczy
Costa Coffee na skraju upadłości. Coca-Cola prowadzi rozmowy o sprzedaży
Przemysł spożywczy
„Jestem rozczarowany”. Kania o podwyżce poręczenia za list żelazny do 20 mln zł
Przemysł spożywczy
Święta, święta i do kosza. Tak Polacy marnują jedzenie
Przemysł spożywczy
Żywność ekologiczna dostaje własną halę. Minister: przejęcie Carrefoura warte analizy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama