Aktualizacja: 07.03.2025 04:07 Publikacja: 27.01.2025 12:35
Owady trafią legalnie do pieczywa
Foto: Adobe Stock
Unia Europejska przechodzi właśnie cichą rewolucję kulinarną. Komisja Europejska opublikowała w ubiegłym tygodniu rozporządzenie wykonawcze (UE 2025/89), które zezwala na wprowadzanie na rynek jako nowej żywności proszku z całych larw Tenebrio molitor (mącznik młynarek). Wystarczy, że zostanie on poddany promieniowaniu UV.
Gdzie więc larwy żywności będą mogły trafić legalnie? Będą mogły być dodawane do serów i produktów serowych, dżemów owocowych (!) i warzywnych, a także do żywności na bazie makaronu, przetworzonych produktów ziemniaczanych, a nawet… pieczywa.
Tłusty Czwartek ma w Polsce zaprzysięgłych zwolenników, którzy będą objadać się tego dnia pączkami i zjedzą ich znacznie więcej niż statystyczne 2-3, jakie przypadają na osobę.
Kolejny sezon na wodzie zbliża się wielkimi krokami
Problem dotyczy całego świata, w USA jajka są już najdroższe w historii. W Polsce na razie drożeją o skromne kilkanaście procent rocznie, ale puste półki w sklepach pokazują, że problem szybko nie zniknie.
Największa na świecie sieć kawiarni szykuje się do radykalnych cięć na rodzimym rynku. Starbucks ogłosił, że zamierza znacząco ograniczyć menu, a także zlikwidować 1100 miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych.
Palikot zebrał 2 mln zł kaucji i wyszedł z aresztu. Na upadłość jego spółki mają się zrzucać wierzyciele, czyli osoby, którym Manufaktura Piwa, Wódki i Wina obiecała złote góry i nie spełniła obietnic. Syndyk chce 600 tys. zł na pokrycie kosztów.
Pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 proc. wyższa niż rok wcześniej. Do tego prawie o 12 proc. spadła liczba promocji. A to jeszcze nie koniec.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Unia Europejska będzie więcej wydawać na obronę, w tym na Tarczę Wschód, wobec rosnącego zagrożenia ze strony Rosji.
W robotyce nadciąga kolejna fala – jak twierdzą eksperci, chodzi o maszyny, które nie tylko wyglądają jak ludzie, ale także „myślą”, podejmują decyzje i wykonują funkcje ze zręcznością, która zaciera granicę między robotem a człowiekiem.
W czasie kiedy waży się bezpieczeństwo naszego regionu, półroczna prezydencja Polski w UE to jak dotąd zmarnowany czas i niewykorzystane możliwości przez rząd Donalda Tuska. Francja i Wielka Brytania całkowicie przejęły inicjatywę, a nawet Włochy zabierają donośniej głos.
- Europa musi podjąć wyzwanie i wygrać wyścig zbrojeń. Jestem przekonany, że Rosja to przegra, tak jak przegrał ZSRR. To jedyna metoda, by uniknąć konfliktu na szerszą skalę - mówił przed rozpoczęciem szczytu w Brukseli premier Donald Tusk.
- To porozumienie nie mogło przyjść w bardziej krytycznym momencie – podkreślała komisarz Marta Kos podczas podpisania porozumienia, dającego Ukrainie kolejne 2 mld euro wsparcia na odbudowę infrastruktury krytycznej.
Nakłady na obronność poza limitem długu i deficytu? Pomysł ma sens, ale trzeba uważać na szczegóły.
Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała o planach stworzenia listy zawodów chronionych przed wpływem sztucznej inteligencji - pisze w komunikacie fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju, która krytycznie ocenia ten pomysł.
Entuzjazm przegrywa z obawami – tak można ocenić podejście rodzimych przedsiębiorców do implementacji systemów sztucznej inteligencji. Na kluczowego wroga wyrasta jednak problem „shadow AI”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas