Ślub uratował cudzoziemca przed deportacją - wyrok NSA ws. obywatela Egiptu

Każde państwo prowadzi własną politykę wobec nielegalnych emigrantów, a jej prawna ocena należy w Polsce do sądów administracyjnych.

Aktualizacja: 23.08.2021 19:17 Publikacja: 23.08.2021 16:50

Ślub uratował cudzoziemca przed deportacją - wyrok NSA ws. obywatela Egiptu

Foto: Adobe Stock

Sprawa obywatela Egiptu, który przybył do Polski przez Paryż, dotarła aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Cudzoziemiec legitymował się ważnym paszportem, wydanym przez władze Egiptu, oraz wizą Schengen, wydaną przez władze Francji w Kairze. Wiza, uprawniająca do wielokrotnego wjazdu do państw strefy Schengen i 30-dniowego pobytu, została wydana w celu turystycznym: wizyty u rodziny lub przyjaciół. Termin jej ważności upływał 9 lutego 2018 r. Jednak 6 lutego 2018 r. komendant placówki granicznej wydał decyzję o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu oraz o zakazie ponownego wjazdu na terytorium RP i innych państw Schengen. Warunki jego pobytu w Polsce okazały się bowiem niezgodne z deklarowanym celem turystycznym. Cudzoziemiec sam oświadczył, że rzeczywistym powodem przybycia do Polski nie były względy turystyczne, lecz zamiar podjęcia nauki języka polskiego. Dokonał nawet wpłaty za naukę w szkole w Krakowie oraz nadał w placówce pocztowej wniosek o pobyt czasowy na terytorium Polski. Wszystkie te okoliczności opisał w m.in. odwołaniach do szefa Urzędu do spraw Cudzoziemców oraz w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Kiedy WSA ją oddalił, wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Argumentował, że podany cel pobytu oznacza główny cel, poza którym dopuszczalne są cele uboczne, jak właśnie nauka języka polskiego na krótkim kursie.

Skarżący w skardze kasacyjnej nie podważył ustaleń faktycznych – uznał NSA, oddalając skargę kasacyjną. Decyzję o zobowiązaniu obywatela państwa trzeciego do powrotu wydaje się, gdy cel i warunki jego pobytu na terytorium RP są niezgodne z deklarowanymi. Tak było w tym przypadku.

Uzasadniając wyrok, sędzia sprawozdawca Jacek Chlebny wyjaśnił, że zgodnie z przepisami ustawy o cudzoziemcach oraz dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/115/WE, decyzję o zobowiązaniu obywatela państwa trzeciego do powrotu wydaje się wówczas, gdy nie spełnia on lub przestał spełniać warunki wjazdu, pobytu lub zamieszkania w państwie członkowskim UE. W tym konkretnym przypadku wniosek obywatela Egiptu o pobyt czasowy w Polsce został nadany w dniu, w którym ważność wizy Schengen już wygasła. Dlatego nie mógł być uwzględniony.

Skarżący osiągnął jednak swój cel. W maju 2020 r. otrzymał zezwolenie na pobyt czasowy na terytorium Polski do 17 sierpnia 2023 r. w związku z zawarciem małżeństwa z obywatelką polską. W takich przypadkach nie wszczyna się postępowania w sprawie zobowiązania cudzoziemca do powrotu, a wszczęte umarza się. Jeśli natomiast taka okoliczność wyszła na jaw po wydaniu ostatecznej decyzji o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu, wszczyna się odrębne postępowanie.

Sprawa obywatela Egiptu, który przybył do Polski przez Paryż, dotarła aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Cudzoziemiec legitymował się ważnym paszportem, wydanym przez władze Egiptu, oraz wizą Schengen, wydaną przez władze Francji w Kairze. Wiza, uprawniająca do wielokrotnego wjazdu do państw strefy Schengen i 30-dniowego pobytu, została wydana w celu turystycznym: wizyty u rodziny lub przyjaciół. Termin jej ważności upływał 9 lutego 2018 r. Jednak 6 lutego 2018 r. komendant placówki granicznej wydał decyzję o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu oraz o zakazie ponownego wjazdu na terytorium RP i innych państw Schengen. Warunki jego pobytu w Polsce okazały się bowiem niezgodne z deklarowanym celem turystycznym. Cudzoziemiec sam oświadczył, że rzeczywistym powodem przybycia do Polski nie były względy turystyczne, lecz zamiar podjęcia nauki języka polskiego. Dokonał nawet wpłaty za naukę w szkole w Krakowie oraz nadał w placówce pocztowej wniosek o pobyt czasowy na terytorium Polski. Wszystkie te okoliczności opisał w m.in. odwołaniach do szefa Urzędu do spraw Cudzoziemców oraz w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Kiedy WSA ją oddalił, wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Argumentował, że podany cel pobytu oznacza główny cel, poza którym dopuszczalne są cele uboczne, jak właśnie nauka języka polskiego na krótkim kursie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara