Maciej S. wystąpił na drogę sądową, żądając uchylenie jego obowiązku alimentacyjnego wobec swojego syna Bartłomieja S. (imiona fikcyjne). Jak wyjaśnił, alimenty płacił do momentu ukończenia przez syna osiemnastu lat. Zaprzestał ich płacenia, ponieważ syn nie uczy się i nie pracuje, tymczasem jego zdaniem jest zdolny do samodzielnego utrzymania i alimenty mu się nie należą.
Bartłomiej odpowiedział, że nie ma pracy i nie jest jeszcze w stanie samemu się utrzymać, a co więcej wręcz zwrócił się do sądu o podwyższenie kwoty alimenty z 300 do 500 zł miesięcznie. Argumentował to faktem, iż pozostaje na utrzymaniu matki, która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji – straciła pracę, utrzymuje się z zasiłku dla bezrobotnych a nawet korzysta z pomocy społecznej.
Sąd Rejonowy w Kętrzynie oddalił powództwo, wskazując, iż ocena stopnia samodzielności dziecka nie może być dokonywana w oderwaniu od warunków ekonomiczno-społecznych. Jak bowiem zauważono, w aktualnej rzeczywistości nie sposób podzielić stanowiska ojca, że ukończenie gimnazjum i osiągniecie pełnoletniości jest równoznaczne z odpowiednim przygotowaniem do podjęcia pracy.
SR zwrócił uwagę, iż Bartłomiej jest pasjonatem gry w bilard, a z tego tytułu uzyskał nawet niewielkie stypendium sportowe w wysokości 160 zł miesięcznie. Tymczasem obowiązkiem rodziców jest zapewnienie dziecku takiego wykształcenia, przy wykorzystaniu jego zdolności i chęci, które zapewni mu samodzielny byt. – Być może to właśnie gra w bilard pozwanemu to umożliwi stąd postępowanie pozwanego zmierzające do doskonalenia tej umiejętności – stwierdził sąd.
Z takim orzeczeniem nie zgodził się ojciec. W apelacji wskazał, że dotychczas uiszczane przez niego alimenty nie przyczyniły się do zdobycia zawodu przez syna. Stwierdził, iż skoro Bartłomiej sam zarejestrował się jako bezrobotny to wyraził gotowość do samodzielnego utrzymywania się. Co więcej, w jego opinii brak oferty pracy nie jest tożsame z niemożnością zarobkowania. Jednocześnie w apelacji zapewnił, że chce pomagać finansowo synowi, jednak nie będąc zobligowanym do tego orzeczeniem sądu.