Reklama
Rozwiń
Reklama

Małżonek z zagranicy nie odbierze łatwo dziecka

Sąd opiekuńczy może poprawić swoje zarządzenie o powrocie uprowadzonego dziecka, jeśli przemawia za tym jego dobro.

Aktualizacja: 23.11.2017 05:30 Publikacja: 22.11.2017 18:46

Małżonek z zagranicy nie odbierze łatwo dziecka

Foto: Adobe Stock

Środowa precedensowa uchwała Sądu Najwyższego może istotnie wpłynąć na sądy opiekuńcze w sprawach uprowadzeń rodzicielskich dzieci przez granice.

Związki przez granice

Transgraniczne uprowadzenia dzieci to bolesny i narastający problem związany z ruchami migracyjnymi, a ma go ograniczyć konwencja haska o cywilnych aspektach uprowadzenia dziecka za granicę. Konwencja oddaje decyzję o jego powrocie w ręce sądu w miejscu przebywania dziecka. Nie przewiduje odwołania i zmiany takiego orzeczenia, aby skutki uprowadzenia szybko odwrócić.

Tak było w sprawie kilkuletniej córki Aleksandry C., która utrzymywała, że z powodów rodzinnych musiała wrócić z dzieckiem z Francji i zostawić tam męża-Francuza. Ojciec dziecka wszczął procedurę na podstawie konwencji i uzyskał w Sądzie Rejonowym w Brzegu nakaz przekazania dziecka do Francji.

Matka, wsparta przez miejscowego prokuratora, wystąpiła po pewnym czasie o uchylenie tego postanowienia, wskazując, że dziecko zżyło się z rodziną w Polsce i tutejszym otoczeniem, ale SR odmówił, wskazując, że konwencja i unijne rozporządzenie o uznawaniu i wykonywaniu orzeczeń w sprawach małżeńskich oraz odpowiedzialności rodzicielskiej tego nie przewidują.

Dobro najważniejsze

Rozpatrując odwołanie w tej sprawie, opolski Sąd Okręgowy powziął co do tego wątpliwości i powołał się na art. 577 kodeksu postępowania cywilnego (dotyczący spraw opiekuńczych), który mówi, że sąd opiekuńczy może zmienić swe postanowienie nawet prawomocne, jeżeli wymaga tego dobro osoby, której postępowanie dotyczy. Za jego zastosowaniem przemawia też ogólna zasada dobra dziecka, która, jeśli zajdzie znacząca zmiana w sytuacji dziecka i rodziców, nakazywałaby umożliwić sądowi zmianę postanowienia.

Reklama
Reklama

– Takie podejście oznaczałoby podważenie istoty konwencji – argumentowała przed SN pełnomocnik męża mec. Bogdana Słupska-Uczkiewicz. – A ma ona usuwać negatywne skutki uprowadzeń dziecka i odcięcia go od drugiego rodzica.

Pełnomocnik matki adwokat Andrzej Rogoyski argumentował, że gdyby przyjąć nawet pierwszeństwo konwencji, to w interesie dziecka trzeba szukać wspólnych elementów z polskim prawem.

I ku temu stanowisku skłonił się Sąd Najwyższy. W efekcie SO będzie mógł ponownie rozpoznać sprawę powrotu dziecka.

– Choć szybkość postępowania w sprawie uprowadzenia dziecka jest tak akcentowana w konwencji, musi ona ustąpić wobec jego dobra, jeśli wymagają tego zmienione okoliczności – powiedziała w uzasadnieniu uchwały sędzia SN Mirosława Wysocka. – Ponowny wniosek nie może jednak służyć przedłużaniu postępowania o powrót dziecka, dlatego sądy rozstrzygające te sprawy powinny być szczególnie uczulone.

Dodajmy, że w Sejmie jest projekt ustawy, która ma usprawnić samo postępowanie o odzyskiwanie dziecka w razie uprowadzenia: mają się nimi zajmować wybrane sądy, a wnioski przez granice przekazywać jeden urząd.

sygnatura akt: III CZP 78/17

Reklama
Reklama

Opinia

Marek Michalak, rzecznik praw dziecka

W mojej ocenie w sprawach rozstrzyganych w trybie konwencji haskiej ma zastosowanie art. 577 k.p.c., ponieważ niejednokrotnie po prawomocnym zakończeniu postępowania mogą się pojawić wyjątkowe okoliczności, które uzasadniają zmianę postanowienia związanego z miejscem pobytu dziecka. Takimi przesłankami mogą być np. stan zdrowia dziecka czy zaniechanie kontaktu. Bez wątpienia w takich przypadkach wykonanie postanowienia byłoby sprzeczne z dobrem dziecka. W mojej ocenie sprawy o zmianę prawomocnych postanowień o powrocie dziecka do miejsca jego poprzedniego pobytu powinny należeć do jurysdykcji sądów polskich. Z zadowoleniem więc przyjmuję rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama