Rzecznik Praw Obywatelskich złożył do Sądu Najwyższego kasację z wnioskiem o uniewinnienie p. Jana, który został oskarżony z art. 23 par. 1 tzw. małego kodeksu karnego. Jego "przestępstwo" miało polegać na tym, że od 1945 do 1950 r. gromadził w domu, a następnie rozpowszechniał "pisma i druki zawierające fałszywe wiadomości, mogące wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego". Chodziło o broszury pt. "Strażnica", ulotki pt. "Radość i pokój ludziom dobrej woli", "Ochrona czy zagłada", "Dlaczego oni tak sprzeciwiają się prawdzie" i inne. Organy ścigania uznały, że zawierały one "artykuły o treści antyrządowej i antypokojowej, propagujące wybuch trzeciej wojny światowej i zniszczenie większości społeczeństwa nie będącego wyznania Świadków Jehowy, a przede wszystkim osób bezwyznaniowych, nawołujących społeczeństwo polskie do wstrzymania się od udziału we wszelkich akcjach społecznych, przeprowadzanych przez Urząd Rzeczypospolitej Polskiej w kierunku polepszania bytu mas pracujących i zachowania pokoju, tudzież bojkotowania wyborów i obowiązków obowiązującej służby wojskowej". Art. 24 par. 1 małego kodeksu karnego głosił: "Kto przechowuje pisma, druki lub wizerunki, wymienione w art. 23, podlega karze więzienia do lat 5''.
Sąd Wojewódzki skazał p. Jana na rok więzienia. Na poczet kary zaliczono okres aresztu od 7 sierpnia 1950 r. do 20 czerwca 1951 r. Wyrok nie został zaskarżony.
Rzecznik Praw Obywatelskich przeanalizował akta tej sprawy i uznał, że działanie organów w tej sprawie było przejawem represji, jakiej w PRL poddawano członków wspólnoty wyznaniowej Świadków Jehowy. Pretekstem był ich rzekomy udział „w nielegalnym związku, którego organizacja i konspiracyjna działalność pozostawała tajemnicą wobec organów państwowych". Skazywano ich nawet na kilkuletnie kary więzienia.
RPO już wcześniej składał kasacje na korzyść skazanych wówczas członków wspólnoty, a SN je uwzględniał. Wielokrotnie wyrażał jednoznaczne stanowisko o bezpodstawności ocen przejawów działalności członków Związku Świadków Jehowy przez pryzmat przepisów małego kodeksu karnego.
W wyroku w sprawie o sygn. II KKN 334/99 SN stwierdził: „Ani rozpowszechnianie ani przechowywanie wydawnictw, których treść nie charakteryzuje się żadną z cech określonych w dyspozycji art. 23 § 1 dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa, nie mogło być podstawą wyroku skazującego. Pisma służące członkom wspólnoty religijnej "Świadkowie Jehowy" nie zawierały treści o takich cechach, sama zaś ich treść nie miała pozostawać tajemnicą wobec władzy państwowej".