Konfiskaty aut nie będzie. Prawo martwe, rząd szykuje nowelizację

Przepisy, które miały umożliwić konfiskatę samochodów pijanym kierowcom, wchodzą w życie w czwartek 14 marca, ale w praktyce będzie to prawo martwe - powiedział Radiu ZET wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Jego resort przygotowuje zmiany w ustawie, które znacząco zliberalizują zasady przepadku pojazdu prowadzonego przez sprawcę pod wpływem alkoholu.

Aktualizacja: 14.03.2024 09:20 Publikacja: 13.03.2024 11:46

Konfiskaty aut nie będzie. Prawo martwe, rząd szykuje nowelizację

Foto: Adobe Stock

Arkadiusz Myrcha wyjaśnił, że nowe prawo będzie martwe, bo obecnie nie ma gotowych aktów wykonawczych do wchodzących 14 marca w życie przepisów ustawowych dotyczących konfiskaty aut kierowcom prowadzącym po spożyciu alkoholu.

Tymczasem rząd już pracuje nad zmianą uchwalonych za czasów PiS przepisów.

Zmiany w przepisach mogłyby wejść w życie jeszcze przed latem. – Powiedzmy w okolicy maja – mówi Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.

Czytaj więcej

Prof. Ryszard Stefański: Konfiskata auta konstytucyjnie wątpliwa

Konfiskata auta zbyt ryzykowna na państwowej kasy

Przypomnijmy, że nowe zasady wprowadza ustawa z 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw zmienianej dodatkowo ustawą z 7 lipca 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (DzU z 13 września 2023 r., poz. 1860). Zgodnie z tymi przepisami sąd orzeka konfiskatę pojazdów w przypadku kierowców, którzy we krwi mają ponad 1,5 promila alkoholu. Również pijani kierowcy (stężenie alkoholu powyżej 0,5 promila), którzy spowodowali wypadek muszą się liczyć z utratą auta.

Jak ujawnił minister Myrcha w Radiu Zet, obecne kierownictwo resortu sprawiedliwości uważa, że zmuszanie sędziów do obligatoryjnego zabierania aut wszystkim kierowcom, którzy mieli przynajmniej półtora promila alkoholu we krwi, może okazać się sprzeczne z konstytucją i narazić Skarb Państwa na ogromne odszkodowania.

Dlatego szykuje nowelizację, która ma znieść obligatoryjną, fizyczną konfiskatę aut. Sąd będzie mógł orzec konfiskatę albo inne kary, np. nawiązkę w wysokości wartości auta,  jeśli samo odebranie samochodu sędzia uzna za bezcelowe, zbyt radykalne czy skomplikowane prawnie.

- Decyzję o konfiskacie auta podejmuje sąd, a te sprawy trwają dość długo – mówi wiceminister Myrcha. Według niego, nowelizacja przepisów o odbieraniu aut będzie miała zastosowanie do wszystkich spraw, które będą się toczyły po 14 marca.

Czytaj więcej

Pijany kierowca straci auto. Gdy nie jest właścicielem, zapłaci nawet 100 tys. zł

Będzie nowa przesłanka nawiązki na rzecz pokrzywdzonych 

Radio ZET zwróciło się do resortu sprawiedliwości z pytaniami dotyczącymi przyszłości wchodzących w życie przepisów i ich obecnej interpretacji. W odpowiedzi resort przekazał, że obecne przepisy "budzą zastrzeżenia z uwagi na konieczność orzekania przepadku pojazdów, zgodność z konstytucyjną zasadą proporcjonalności reakcji prawnokarnej oraz konstytucyjnym standardem równości wobec prawa".

"W projekcie przygotowywanym przez obecne kierownictwo resortu proponujemy rezygnację z przepisu o obligatoryjnym przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę na rzecz jego fakultatywności. Wprowadzona natomiast zostanie nowa przesłanka orzeczenia nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej" - poinformowało MS.

– Wszyscy ci, którzy utracą pojazd w czasie pomiędzy 14 marca a wejściem w życie znowelizowanej ustawy i ich sprawy nie zostaną prawomocnie zakończone, podlegać będą prawu korzystniejszemu dla nich. Czyli decyzja o konfiskacie nie będzie automatyczna. Być może więc auta nie stracą. W takiej sytuacji będą musieli jedynie zapłacić nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej — wyjaśnia wiceminister.

Jak dodano, projekt jest aktualnie na etapie procedury wprowadzania do wykazu prac legislacyjnych albo wykazu prac programowych Rady Ministrów.

Arkadiusz Myrcha wyjaśnił, że nowe prawo będzie martwe, bo obecnie nie ma gotowych aktów wykonawczych do wchodzących 14 marca w życie przepisów ustawowych dotyczących konfiskaty aut kierowcom prowadzącym po spożyciu alkoholu.

Tymczasem rząd już pracuje nad zmianą uchwalonych za czasów PiS przepisów.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP