Policja zatrzymała nauczyciela wychowania fizycznego i prezesa klubu lekkoatletycznego z Sanoka, który według doniesień uczniów i rodziców miał podglądać przebierające się, niepełnoletnie uczennice. Prokuratura postawiła mu trzy zarzuty, a wśród nich — zarzut utrwalania wizerunku nagiej osoby przy użyciu podstępu. Mężczyzna miał bowiem nagrywać uczennice przy użyciu ukrytej kamery.

Nauczyciel nagrywał przebierające się uczennice

Do zdarzenia miało dojść na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (MOSiR) w Sanoku. Dwie 12-letnie dziewczynki udały się wtedy kolejno do kantorka, gdzie miały przymierzyć nowe stroje na zawody, zakładane na nagie ciało. Według mediów lokalnych, jedna z dziewczynek miała wybiec wystraszona z pomieszczenia, gdyż zauważyła w jego kącie pudełko z dziurą, z której wystawał obiektyw kamery. Gdy opowiedziały o sytuacji nauczycielowi, a ten zaprzeczył, dziewczynki zwróciły się do rodziców, którzy zgłosili sprawę na Policję. W wyniku wszczętego postępowania, 5 marca 2024 roku funkcjonariusze zatrzymali nauczyciela. 

Czytaj więcej

Pedofil bez przedawnienia

Prokuratura postawiła mężczyźnie trzy zarzuty. Głównym z nich jest zarzut utrwalania wizerunku nagiej osoby przy użyciu podstępu. Zgodnie z art. 191a kodeksu karnego, czyn taki podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności i jest ścigany na wniosek pokrzywdzonego — w tym przypadku, zaalarmowanych rodziców reprezentujących dzieci. Pozostałe dwa zarzuty, niesprecyzowane przez rzeczniczkę prasową Prokuratury Okręgowej w Krośnie prok. Beatę Piotrowicz, dotyczą przestępstw przeciwko wolności seksualnej.

Ponadto, prokuratura skierowała do sądu wniosek o aresztowanie zatrzymanego mężczyzny na okres trzech miesięcy. Sprawa spotkała się także ze stanowczą reakcją lokalnych władz. „Podjęliśmy natychmiastowe działania. Współpracujemy z organami ścigania i prawnikami w celu najlepszego i skutecznego wyjaśnienia tej sprawy” — możemy przeczytać w oświadczeniu Tomasza Matuszaka, burmistrza Sanoka.