Reklama
Rozwiń

Kodeks karny: zmiany w sankcjach za niszczenie przyrody

Nie będzie obligatoryjnej kary pozbawienia wolności za nieumyślne niszczenie roślin lub zwierząt

Publikacja: 16.11.2010 03:44

Kodeks karny: zmiany w sankcjach za niszczenie przyrody

Foto: www.sxc.hu

Przygotowany przez Ministerstwo Ochrony Środowiska projekt zmian w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FF93D51C74190FAE7498027BF980249F?id=74999]kodeksie karnym[/link] i innych ustawach (zwłaszcza [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EF5408406B1FBDD84B4F5D395E921351?id=324407]ustawie o ochronie przyrody[/link]) jest łagodniejszy od przyjętych przez rząd założeń.

Przewidywały one obligatoryjną karę od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności za „posiadanie lub przywłaszczenie takiej liczby chronionych gatunków dzikich roślin i zwierząt, która ma wpływ na zachowanie gatunku większy niż nieznaczny”.

Rozwiązania te były krytykowane przez specjalistów jako zbyt restrykcyjne. Dlatego w projekcie ustawy zaproponowano, by karze pozbawienia wolności do pięciu lat podlegał tylko ten, kto, „naruszając zakazy dotyczące roślin czy zwierząt, wejdzie w posiadanie więcej niż nieznacznej ich ilości, o ile będzie miało to wpływ na zachowanie właściwego stanu ochrony gatunku”. Takie same sankcje będą groziły za handel i niszczenie chronionych gatunków. Łagodniej zostaną jednak potraktowani ci, którzy dopuścili się tego czynu nieumyślnie. Zostaną ukarani grzywną, karą ograniczenia wolności lub więzienia do dwóch lat.

Utrzymano natomiast surowe sankcje za umyślne zanieczyszczenia środowiska, zwłaszcza jeśli są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Grozić za to będzie osiem lat więzienia. Za taki czyn popełniony nieumyślnie sąd będzie mógł skazać maksymalnie na trzy lata.

Gdy skutkiem przestępstwa przeciwko środowisku będzie ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka, sprawca trafi do więzienia nawet na dziesięć lat. A jeżeli dojdzie do śmierci – aż na 12 lat. Takie same kary będą obowiązywać za niewłaściwy transport, przywóz z zagranicy, składowanie, przechowywanie, porzucanie czy pozostawianie bez zabezpieczenia odpadów.

Kary za przestępstwa ekologiczne wymusza na nas Unia Europejska, która chce, by wszędzie obowiązywały zbliżone przepisy. Konkretnie chodzi o tzw. dyrektywę karną. Zdaniem UE sankcje karne mają znacznie większe oddziaływanie niż administracyjne lub odpowiedzialność cywilna.

Nowe przepisy wejdą w życie w ciągu 30 dni od publikacji. Nie ma więc praktycznie szans, by stało się to jeszcze w tym roku, jak chciało MOŚ.

Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono