Jak podaje onet.pl - podczas powtórnej wizyty w sądzie dziewczynka odmówiła składania zeznań, choć podczas pierwszego przesłuchania potwierdziła zarzuty prokuratury. To wadliwe przesłuchanie zarządził i poprowadził zastępca sędziowskiego rzecznika dyscypliny Michał Lasota.
Czytaj także: Duże zmiany w prawie karnym. Zniknie kara 25 lat więzienia
Pełnoletni brat, który skrzywdził nieletnią siostrę, finalnie został skazany za "inne czynności seksualne" z nieletnią z art. 200 par. 1 kk. Ukarano go karą dwóch lat i sześciu miesięcy więzienia. Pierwotnie miał odpowiadać za gwałt na nieletniej - w kodeksie karnym to "zbrodnia" zagrożona karą od trzech do 15 lat więzienia. Obcowanie seksualne z nieletnią to w Kodeksie karnym "występek". Prokurator musiał podczas procesu zmienić kwalifikację prawną czynu, bo pierwsze przesłuchanie nieletniej - za które odpowiadał zastępca sędziowskiego rzecznika dyscypliny Michał Lasota, okazało się prawnie nieskuteczne. Właśnie podczas tego pierwszego, przeprowadzonego w kwietniu 2018 roku przesłuchania skrzywdzona dziewczynka potwierdziła zarzuty prokuratury. Gdy przesłuchiwano ją po raz drugi w sierpniu, odmówiła już składania zeznań. "Sędzia zawalił całe postępowanie" - tak działania Michała Lasoty oceniają anonimowo prokuratorzy. Sędzia Lasota oraz jego przełożony odmówili komentarza w tej sprawie.
Jak ustalił Onet, sędzia Michał Lasota (który od czerwca pełni funkcję zastępcy sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego) prowadząc sprawę na wstępnym etapie, 6 kwietnia 2018 roku przesłuchał nieletnią.
Pokrzywdzona dziewczynka potwierdziła fakt wykorzystania seksualnego przez brata. Tyle że te zeznania okazały się nic niewarte z powodu braku obrońcy oskarżonego. Obrońca wyznaczony został już 21 marca i powinien uczestniczyć we wszelkich czynnościach z udziałem pokrzywdzonej, przesłuchanie dziewczynki trzeba było więc powtórzyć. Za drugim razem odmówiła składania zeznań.