Aktualizacja: 29.11.2017 17:03 Publikacja: 29.11.2017 17:03
Marek Kobylański
Foto: Fotorzepa / Robert Gardziński
Powinien służyć przede wszystkim ściganiu przestępstw, takich jak choćby kradzieże i pobicia. Nie można też odmówić miejskim kamerom roli prewencyjnej. Tam, gdzie się pojawiły, zniknęły np. nocne „atrakcje" – spotkania osobników, którzy swoje poglądy na świat wyrażali mało intelektualnie. Z danych przedstawionych przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika jednak, że kamery służą często do wyłapywania wykroczeń drogowych.
Wydatki na miejski monitoring nie powinny służyć głównie podniesieniu bezpieczeństwa na drogach. Czuwają nad tym już przecież system fotoradarów i drogówka. Niestety, w większości miast wykorzystywany jest do szybkiego karania wykroczeń drogowych i pozyskiwania pieniędzy od kierowców. Są jednak miejscowości, które monitoring zamontowały z głową: został właściwie zaprojektowany, a kamery pojawiły się w miejscach wskazanych przez policję. Takie podejście pokazało, że dzięki obrazowi z kamer łatwiej zatrzymać sprawców pobić i włamań, a nie tylko parkujących niezgodnie z przepisami. Niestety, takie przykłady to wyjątek. Chodzi o proporcje między naprawdę groźnym przestępstwami a drogowymi wykroczeniami. W tym kierunku idzie również najnowszy pomysł policji w Bielsku-Białej. Za ekranami monitoringu miejskiego mają zasiąść również policjanci, aby na drogach było spokojniej.
Sąd Okręgowy w Gdańsku udzielił zabezpieczenia roszczeń w postępowaniu grupowym o ustalenie nieważności umów o kredyt konsumencki na zakup pomp ciepła. Bank wypłacił pieniądze sprzedawcom pomp ciepła, choć urządzenia te nie trafiły do ich klientów.
Ostatnie osiem lat to najgorszy okres w historii Trybunału Konstytucyjnego, który został doprowadzony na skraj organizacyjnej i etycznej zapaści. Gorzej zapewne nie będzie, bo to byłoby trudne – twierdzi dr Tomasz Zalasiński, konstytucjonalista.
TSUE orzekł, że rozpoznanie skarg frankowiczów ma nastąpić w rozsądnym terminie i uwzględniać indywidualne zarzuty.
Z końcem 2024 r. wygasa obowiązek gmin zapewnienia lokali zamiennych lokatorom mieszkającym w budynkach wymagających rozbiórki lub remontu. Jeżeli nie będzie zmiany przepisów, obowiązek ten spocznie wyłącznie na właścicielach budynków, którzy ani nie mają na to pieniędzy, ani nie dysponują zasobem lokali zamiennych - alarmuje rzecznik praw obywatelskich.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Mąż przez kilkanaście lat utrzymywał stado krów, które dostał od rodziców. Przy rozwodzie i podziale majątku dorobkowego okazuje się, że stado należy już do wspólnego majątku i trzeba się nim podzielić.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czy immunitet chroni Antoniego Macierewicza przed odebraniem prawa jazdy? Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia tej kwestii, wiceprezes PiS po upływie siedmiu dni od wtorkowego zatrzymania przez policję nie powinien prowadzić samochodu.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Taki skutek będzie miało nadanie strażnikom łowieckim uprawnień do nakładania mandatów, a tym samym zwiększenie liczby osób kontrolujących leśnych szkodników. Po nielegalnych rajdach zniszczone jest runo leśne i drogi, a zwierzęta wystraszone.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas