Koronawirus: przedszkola i żłobki bez ozdrowieńców

Choć przeszli covid i nie stwarzają żadnego zagrożenia, placówki są dla nich zamknięte.

Aktualizacja: 30.03.2021 09:31 Publikacja: 29.03.2021 19:12

Koronawirus: przedszkola i żłobki bez ozdrowieńców

Foto: Adobe Stock

Ozdrowieńcy przez sześć miesięcy są zwolnieni z kwarantanny, ale nie mogą posłać dziecka do żłobka lub przedszkola podczas lockdownu. Nawet jeśli przeszło covid. Taką możliwość mają za to m.in. medycy, mundurowi, niektórzy nauczyciele i pracujący w domach pomocy społecznej, choć ich dzieci mogą przecież przynieść koronawirusa do placówki.

– Mam masę pytań o rodziny ozdrowieńców. Nie roznoszą choroby, chcą i mogą pracować, a w obecnej sytuacji nie mogą posłać dzieci do żłobków – żali się dyrektorka niepublicznej placówki z Krakowa.

Czytaj też: Żłobki przestaną działać. W rozporządzeniu są wyjątki

Przedstawicielka fundacji Przestrzeń dla Edukacji wskazuje wyjście z patowej sytuacji.

– Placówka ma obowiązek przyjąć dziecko na wniosek rodzica, a rodzic nie ma obowiązku udzielać informacji o miejscu pracy. Zgodnie z przepisami o ochronie danych zbieramy tylko te dane, które są nam konieczne do podpisania umowy o świadczenie usługi – zaznacza Iga Kazimierczyk.

Niestety, ani Ministerstwo Edukacji i Nauki, ani Ministerstwo Rodziny, ani Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziały na pytania o sensowność zamykania przedszkoli i żłobków przed małymi ozdrowieńcami.

Braki w przepisach

Choć osoby, które przeszły covid, nie mają obecnie zbyt wielu przywilejów, przepisy dotyczące ich statusu i tak nie są wolne od sprzeczności.

Ozdrowieńcy po kontakcie z osobą zakażoną nie podlegają kwarantannie przez pół roku. Tak wynika z wyjaśnień zamieszczonych na rządowej stronie.

W przypadku zwolnienia z kwarantanny w trakcie choroby domownika sześciomiesięczny termin liczy się od daty pozytywnego testu na ozdrowieńca.

– Przepisy nie odpowiadają jednak na pytanie, jaki jest status ozdrowieńca, któremu sześciomiesięczny okres minie w trakcie odbywania izolacji przez domownika – mówi Katarzyna Jarczyk z kancelarii Olesiński i Wspólnicy.

Ta regulacja nie jest spójna z zasadami dotyczącymi kwarantanny przy przekraczaniu granicy. W tym przypadku mowa jest o ozdrowieńcach, którzy zakończyli izolację nie później niż sześć miesięcy przed dniem przekroczenia polskiej granicy. Oczywiście, jeśli odpowiednio udokumentują to Straży Granicznej.

Z kolei § 8 rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń w związku z wystąpieniem stanu epidemii zwalnia z obowiązku odbycia kwarantanny wszystkie osoby, które zakończyły hospitalizację lub izolację z powodu stwierdzenia zakażenia wirusem SARS-CoV-2 bez wskazania terminu.

Warto sprawdzać

– Rekomendujemy więc pracodawcom szczegółowe weryfikowanie informacji związanych z obejmowaniem pracowników, w tym również ozdrowieńców, kwarantanną oraz uświadamianie, że status ozdrowieńca może nie uchronić przed obowiązkiem odbywania kwarantanny z uwagi na zakażenie domownika czy przyjazd z zagranicy.

Zwłaszcza że może to już dotyczyć osób, które były poddawane izolacji w drugiej fali zachorowań pod koniec lata i na jesieni, gdy skala potwierdzonych zakażeń była znacząca – zaznacza Katarzyna Jarczyk.

Placówki częściowo otwarte

Dyrektor żłobka lub przedszkola musi zorganizować zajęcia dla:

- dzieci z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego,

- dzieci rodziców, którzy m.in.:

a) są zatrudnieni w podmiotach wykonujących działalność leczniczą,

b) pełnią służbę w jednostkach zapewniających bezpieczeństwo i porządek publiczny,

c) wykonują działania ratownicze,

d) są zatrudnieni w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, ogrzewalniach i noclegowniach oraz domach pomocy społecznej,

e) pracują w żłobkach lub placówkach oświaty.

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego