Z programu prac legislacyjnych rządu wynika, że projektów ustaw ma być o osiem więcej, niż przewidywał plan na drugą połowę minionego roku, a projektów założeń do ustaw więcej aż o 44. Ten ambitny program zaskakuje w obliczu klapy, jaką okazała się realizacja zamiarów legislacyjnych w 2009 r., kiedy to rządowi udało się skierować do Sejmu tylko co czwarty z zaplanowanych projektów ustaw.
– W drugiej połowie 2009 r. rząd wykazał się mniejszą skutecznością – piszą autorzy raportu “Barometr legislacyjny” firmowanego przez spółkę konsultingową Ernst & Young. – Przyjął tylko 32 ze 125 zaplanowanych projektów (26 proc.).
[srodtytul]Listy A i B[/srodtytul]
Jakie ważne projekty mają więc do końca czerwca opuścić ministerialne szuflady? Prawie połowa będzie dotyczyć wdrożenia regulacji unijnych. Ponad 90 to nowelizacje. Program został podzielony na części: A (projekty o szczególnym znaczeniu dla polityki rządu – 88 ustaw i 49 założeń) oraz B (pozostałe, których przyjęcie może się opóźnić – 45 projektów ustaw oraz 35 założeń).
Prawników najbardziej interesuje legislacyjna aktywność resortu sprawiedliwości. Projekt ustawy o państwowych egzaminach prawniczych, który m.in. ma uregulować profesję doradcy prawnego, już dwukrotnie był ujęty w porządku posiedzeń Rady Ministrów. Nie wiadomo, kiedy rządowi uda się skierować go na ścieżkę parlamentarną. Inne ważne inicjatywy to: ustawa o nieodpłatnej pozasądowej pomocy prawnej dla osób niezamożnych oraz cyfryzacja Krajowego Rejestru Sądowego.