Rezolucja w sprawie aborcji nie ma prawnego znaczenia

Apel Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, by publiczne szpitale nie mogły odmawiać legalnej aborcji, nie ma żadnego prawnego znaczenia

Publikacja: 08.10.2010 04:50

Rezolucja w sprawie aborcji nie ma prawnego znaczenia

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Zawarte w rezolucji wezwanie państw członków RE, by ustanowiły u siebie procedury umożliwiające skorzystanie z legalnej aborcji, owe państwa mogą wziąć pod uwagę, ale nie muszą. Można je rozpatrywać jedynie w kategoriach politycznych, i to o ograniczonym znaczeniu.

Wyjaśnijmy, że legalna aborcja w Polsce możliwa jest w trzech sytuacjach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia ciężarnej; gdy badania prenatalne lub inne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby; gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, przestępstwa (do 12 tygodni od poczęcia). Nieco większe znaczenie miałaby głosowana także w czwartek wieczorem tzw. rekomendacja w tej samej kwestii, która obligowałaby Komitet Ministrów RE (zgromadzenie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich lub ich przedstawicieli) do monitoringu poruszonej w rezolucji kwestii. Rekomendacja jednak też nie byłaby prawem, nie wiąże ona poszczególnych państw.

[b]Prawne i wiążące znaczenie mogłoby mieć tylko zawarcie dodatkowej umowy międzynarodowej (konwencji), ale też wymaga zgody poszczególnych państw, i to zupełnie inny temat.[/b]

Rezolucja Zgromadzenia Parlamentarnego RE może mieć tylko bardzo pośrednie przełożenie na orzecznictwo, zwłaszcza Trybunału Praw Człowieka, który, choć formalnie nie jest organem RE, jest jej "dzieckiem" i organem wykonującym europejską konwencję praw człowieka. Dodajmy, że podstawowym celem Rady Europy jest promocja i ochrona praw człowieka (art. 1a statutu Rady Europy, podpisanego 5 maja 1949 r. w Londynie przez dziesięć państw – teraz RE ma 47 członków, głównie z Europy).

Rezolucja może mieć także znaczenie dla samej RE (Zgromadzenia Parlamentarnego), jeżeli teraz podejmuje takie stanowisko, to trudno jej będzie za rok czy dwa lata zająć przeciwne. Nie ma tu jednak przeszkód formalnych.

Choć Rada jest już szacowną organizacją (w zasadzie nie można jej przykleić politycznej etykietki), poszczególne składy Zgromadzenia Parlamentarnego zależą od aktualnych układów sił w parlamentach narodowych.

Zgromadzenie Parlamentarne RE liczy 318 przedstawicieli parlamentów krajowych i 318 zastępców, ale głosuje tylko 318. Jeśli nie ma członka, może zostać zastąpiony. Polska w tym gronie ma 12 głosów (12 członków i 12 zastępców). W praktyce, zwłaszcza przy rezolucjach, frekwencja jest niska.

Dariusz Lipiński, poseł (PO), przewodniczący polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego, powiedział "Rzeczpospolitej", że np. w środowym dość ważnym głosowaniu (wybór sekretarza) brało udział zaledwie 100 parlamentarzystów. Na dodatek rezolucja zapada zwykłą większością głosów.

– To jeszcze jeden dowód na niską wagę podejmowanych w tym ciele uchwał, dodajmy: wyłącznie polityczną – wskazuje prof. Jerzy Andrzej Wojciechowski, znawca prawa europejskiego. – Ale po wielu głośnych uchwałach znacznie bardziej znaczącego Parlamentu Europejskiego także nie ma już śladu.

Zawarte w rezolucji wezwanie państw członków RE, by ustanowiły u siebie procedury umożliwiające skorzystanie z legalnej aborcji, owe państwa mogą wziąć pod uwagę, ale nie muszą. Można je rozpatrywać jedynie w kategoriach politycznych, i to o ograniczonym znaczeniu.

Wyjaśnijmy, że legalna aborcja w Polsce możliwa jest w trzech sytuacjach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia ciężarnej; gdy badania prenatalne lub inne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby; gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego, przestępstwa (do 12 tygodni od poczęcia). Nieco większe znaczenie miałaby głosowana także w czwartek wieczorem tzw. rekomendacja w tej samej kwestii, która obligowałaby Komitet Ministrów RE (zgromadzenie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich lub ich przedstawicieli) do monitoringu poruszonej w rezolucji kwestii. Rekomendacja jednak też nie byłaby prawem, nie wiąże ona poszczególnych państw.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów